Warszawa przymierza się do zakupu 105 nowych autobusów, 60 z nich może byc Mercedesa
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,11583674,Nowa_marka_stolecznych_autobusow__sprowadzamy_mercedesy.htmlCytuj:
Nowa marka stołecznych autobusów: sprowadzamy Mercedesy
Krzysztof Śmietana
21.04.2012 aktualizacja: 2012-04-20 18:30
Po raz pierwszy po wojnie w barwach Miejskich Zakładów Autobusowych zaczną jeździć mercedesy. Jesienią mają wyprzeć ze stolicy ostatnie ikarusy.
Pod koniec maja MZA zamierza podpisać umowę na dostawę 105 autobusów. Większość z nich (60) to będą przegubowe mercedesy conecto. Sprzedająca je w Polsce firma Evo-Bus już od dawna startowała w warszawskich przetargach, ale dopiero teraz udało jej się wygrać.
Według rzecznika MZA Adama Stawickiego mają to być pierwsze mercedesy kursujące po Warszawie na stałe po II wojnie światowej. Kilka egzemplarzy jeździło wcześniej tylko w latach 30. Ostatnio mercedesy pojawiały się w stolicy tylko na testach. Od kilku lat na peryferyjnych liniach jeżdżą wprawdzie niewielkie autobusy ze znakiem Mercedesa, ale tak naprawdę są to autosany solina z silnikiem tego renomowanego producenta.
Jeśli przetarg, który rozstrzygnięto właśnie w MZA, nie utknie w protestach, pierwsze przegubowe mercedesy powinny wyjechać na stołeczne ulice wczesną jesienią. Rozczarują się jednak ci, którzy liczą na ogromną poprawę w komforcie podróży. W tym przypadku nie ma co porównywać marek tak jak samochodów osobowych, np. mercedesa do fiata. Wyposażenie warszawskich mercedesów conecto będzie dość podobne do kupowanych ostatnio solarisów czy MAN-ów, które są coraz bardziej naszpikowane elektroniką. - Mercedesy będą miały m.in. "śródziemnomorską" klimatyzację oraz monitory wewnętrzne i zewnętrzne - zapowiada Adam Stawicki. Niskopodłogowce będą produkowane w Turcji.
W tym samym przetargu MZA wybrało też dostawców mniejszych autobusów. 20 dziesięciometrowych niskopodłogowców dostarczy Solaris, a 25 średnich (12-metrowych) - konsorcjum Lider Trading i Blue Line, które sprzedaje solbusy. Autobusy tej marki jeżdżą po Warszawie od zeszłego roku. Pasażerowie trochę na nie narzekali, bo drzwi otwierają się w nich z pewnym opóźnieniem. Udało się to jednak poprawić przynajmniej w części pojazdów.
Urzędnicy szacują, że pod koniec roku, po zakończeniu najnowszych dostaw, będzie można wycofać z ulicy wysłużone ikarusy. Jeszcze w zeszłym roku władze miasta zakładały, że stanie się to przed Euro 2012. Po Warszawie wciąż jeździ prawie 130 ikarusów w wieku od 15 do niemal 20 lat. Ostatnio wiele z nich jest wykorzystywanych na liniach zastępujących rozkopane trasy tramwajowe. Powoli nowe autobusy zastępują też kilkunastoletnie jelcze i neoplany, które w wielu przypadkach nie nadają się już do remontu.
źródło: Gazeta Wyborcza Warszawa