zm.org.pl

tabela z prędkościami między głównymi miastami:

Mniej pociągów, dłuższa podróż
SZYP 27-02-2011, ostatnia aktualizacja 27-02-2011 22:24

Od jutra zmienia się rozkład jazdy. Na gorsze. Dłużej będziemy jechać do Gdańska, Krakowa, Katowic i Łodzi. Na tej ostatniej trasie będzie też kursować mniej składów.

Marcowa korekta rozkładu stoi pod znakiem cięć z powodu remontów torów i... zbyt małej liczby wagonów. PKP Polskie Linie Kolejowe modernizują odcinek z Warszawy Zachodniej do Skierniewic, tak by składy mogły tamtędy jeździć z prędkością 160 km/h. Wówczas podróż z Warszawy do Łodzi trwać będzie ok. 60 minut.

Teraz trwa 1,5 godziny, a od jutra wydłuży się o kolejnych 20 minut. Pomiędzy tymi miastami będzie jeździć osiem pociągów mniej (wycofano cztery PKP InterCity i tyle samo Przewozów Regionalnych).

Remont dotknie też pasażerów Kolei Mazowieckich. Odwołane będą trzy pociągi do Skierniewic i z powrotem. Natomiast pomiędzy Żyrardowem a Skierniewicami nie będzie kursowało osiem pociągów tej spółki. W zamian pasażerowie KM będą mogli skorzystać z pociągów: TLK, który z Centralnego wyjeżdża o godz. 6.03, oraz InterRegio (wyjazd o godz. 15.11), które na odcinku pomiędzy Żyrardowem a Skierniewicami będą się zatrzymywały na wszystkich przystankach.

Podróż do Gdańska wydłuży się średnio o kilkanaście minut. Znika popularny ekspres „Heweliusz”, łączący Kraków z Trójmiastem. Zastąpi go ekspres „Neptun”, który będzie jeździł przez Skierniewice, Kutno, Toruń i Iławę. Będzie też mniej pociągów osobowych do Ciechanowa i Nasielska. Pomiędzy Warszawą a Nasielskiem zniknie 21 pociągów, a Nasielskiem i Ciechanowem – kolejnych 7.

O niemal pół godziny dłużej będziemy jeździć do Krakowa i Katowic. Od wtorku zmniejszy się też liczba połączeń stolicy z Bydgoszczą (trzy pociągi mniej). Tyle samo składów zniknie z trasy do Białegostoku i Lublina.

Dwa pociągi ubędą na trasie do Poznania i po jednym na torach do Wrocławia i Kielc (tutaj wycofano połączenie weekendowe).

Ktoś wie skąd te +30 min (20%!) na CMK?

Modernizacje linii kolejowych w Wielkopolsce

- Na mapie Polski województwo wielkopolskie, to muszę powiedzieć wprost, jest w zasadzie w zakresie inwestycje linii w kolejowe województwem numer jeden. Tu postał pierwszy projekt modernizacji linii z Poznania w kierunku Wągrowca. Przez pewien okres był to jedyny projekt regionalny. Potem kolejne województwa rozpoczęły modernizację linii w ramach RPO – powiedział wczoraj w Poznaniu

- Niestety na Wągrowcu zatknęliśmy się na sporze prawnym z jedną z firmą, która buduje urządzenia sygnalizacyjne. To nam praktycznie rozłożyło możliwość podpisania kontraktu i opóźniło ten projekt o rok lub dwa. Prawdopodobnie byśmy rozmawiali już dzisiaj na ten temat, kiedy po modernizacji pojadą pociągi, a tymczasem mówimy o projekcie, który dopiero będziemy rozpoczynali – stwierdził szef Polskich Linii Kolejowych.

Ostrzegł także, że podróżnych, którzy dojeżdżają z tego kierunku do Poznania czekają duże utrudnienia, dlatego że linia jest jednotorowa. W związku z tym podczas prac modernizacyjnych ruch pociągów nie będzie prowadzony. Pojawi się będzie autobusowa komunikacja zastępcza. – Zaletą takiego systemu modernizacji jest to, że ona trwa zwykle szybko. To znaczy, że kiedy linia jest zamknięta całkowicie dla ruchu, to postęp prac jest znacznie szybszy niż wtedy, kiedy jeździmy po jednym torze a modernizujemy drugi, dlatego, że wtedy jest fazowanie robót, ograniczenia prędkości – powiedział Zbigniew Szafrański.

PKP PLK planuje zamknąć linię od czerwca. Natomiast powrót pociągów przewidziany jest na wraz z wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy w grudniu tego roku. Z zapowiedzi marszałka województwa wynika, że pociągi wrócą w większej ilości.

Prędkość jazdy na linii zostanie podniesiona. W tej chwili jest to 50 km/godz. do 70 km/godz. Docelowa prędkość maksymalna wynosić będzie 120 km/godz. Jednak nie zawsze będzie to możliwe, aby autobusy szynowe taką prędkość rozwijały. Jeżeli odstęp między przystankami, to mogą nie zdążyć się rozpędzić.

Drugą linią której remont rozpocznie się w tym roku i będzie finansowany ze środków RPO jest linia wybiegająca z Lubonia pod Poznaniem w kierunku Wolsztyna. – Tutaj prace rozpoczną się nieco wcześniej i powinny się nieco wcześniej zakończyć, dlatego że rozpocznie się w marcu i do zakończenia wakacji pociągi powinny wrócić już na linię po modernizacji – zapowiedział prezes PKP PLK.

Ta modernizacja nie będzie aż tak kompleksowa jak linii w przypadku linii do Wągrowca. Będzie obejmowała fragmenty toru znajdujące się w najgorszym stanie. Po tej modernizacji linia ma być jednak w pełni funkcjonalna przez dłuższy okres.

– Jest tutaj dodatkowy aspekt, który sobie założyliśmy w związku z tym, że w Wolsztynie istnieje parowozownia i jest to jedyna w tej chwili czynna parowozownia na świecie, bo ostatnie w Chinach zostały zamknięte w ubiegłym roku. Nasze założenie było takie, ażeby modernizując tę linię próbować jednak zachować jej historyczny charakter, dlatego instalowane będą kształtowe urządzenia sygnalizacyjne, pozostawimy na niektórych przejazdach obsługiwanych przez dyżurnych ruchu charakterystyczne rogatki z siatką – wyjaśnił szef Polskich Linii Kolejowych.

Trzeci kierunek, który będzie modernizowany, choć także nie tak kompleksowo jak linia do Wągrowca, to linia z Poznania do Gniezna. – W związku z tym, że UEFA poparowała miasta do rozgrywek w taki sposób, który w ogóle nie był planowany wcześniej, a dla nas stanowi kolejarzy stanowi to duży problem, ponieważ akurat w tych parach Poznań – Gdańsk i Warszawa – Wrocław mamy kiepskie połączenia kolejowe – stwierdził prezes PKP PLK.

W związku z tą sytuacją PKP PLK przygotowała program minimum nastawiony na likwidację najbardziej uciążliwych ograniczeń prędkości o wartości łącznej 200 mln zł. Część tych środków będzie przeznaczona na linię Poznań – Gniezno. – Przy czym nie będą to już takie zamknięcia całkowite, dezorganizujące ruch pociągów. To będą zamknięcia po prostu odcinków torów pomiędzy stacjami. A biorąc po uwagę, że wymieniamy tory między Bydgoszczą a Tczewem, szczególnie tor numer 1 biegnący na północ jest w bardzo kiepskim stanie technicznym, to myślę że przyspieszymy znacznie przejazd między Poznaniem a Gdańskiem, który powinien wynieść ok. 3,5 godz. W każdym razie poniżej 4 godzin – mówił Zbigniew Szafrański.

Myślę, że czasy remontowe też należy uwzględnić w zestawieniu (5 h do Gdańska!). W końcu to nie jest tymczasowy remont dwumiesięczny, to trwa latami - i co kolej traci, to jej.

1 czerwca kolejne zmiany w rozkładzie jazdy. Co proponują kolejarze? Tym razem wydłużają czas podróży z Warszawy do Gdańska.

Teraz najszybszy ekspres spółki InterCity pokonuje ten dystans w 5 godz. 10 min. W wakacje podróż potrwa 6 godz. i 38 min. Pociągami TLK od 6 godz. 14 min (wyjazd z Warszawy Centralnej o godz. 15.44) do 8 godz. 4 min (wyjazd godz. 23.30). A jeszcze 15 lat temu pociągiem ten dystans można było pokonać w niespełna 3,5 godziny.

Co więcej, za bilet II klasy na najszybsze TLK zapłacimy 56 zł. Taki sam bilet na ekspres kosztuje 119,50 zł (plus miejscówka za ok. 12 zł), a pociąg jedzie pół godziny dłużej!

Mimo że czas podróży się wydłuży, to PKP InterCity nie zamierzają z tego powodu obniżać cen biletów. – W związku z wydłużonymi czasami ponosimy wyższe koszty eksploatacyjne – tłumaczy Małgorzata Sitkowska, rzeczniczka InterCity.

(...)

Rozsądnym rozwiązaniem wydaje się podróż pociągiem „Słoneczny” uruchamianym przez Koleje Mazowieckie. Jedzie tylko osiem minut dłużej niż najszybszy ekspres, a bilet kosztuje 45 zł. – W sezonie letnim „Słoneczny” będzie kursował codziennie. W klimatyzowanym składzie są 754 miejsca siedzące i kilkanaście stojaków na rowery – mówi Donata Nowakowska, rzeczniczka Kolei Mazowieckich.

Jeszcze gorzej mają ci podróżni, którzy jadą na Hel. Najszybszy ekspres „Jantar” jedzie 10 godz. i 17 min. Najwolniejszy pociąg... 11 godz. i 47 min.
Dla porównania za najtańszy bilet lotniczy do Gdańska w obie strony (wylot w lipcu , czas lotu 45 min) trzeba w Locie zapłacić ok. 200 zł.

Wszystko przez remonty

(...)

Zakończony jest już odcinek do Nasielska, ale w trzech miejscach budowane są wiadukty i most na Narwii. Do września potrwają prace na odcinku od Świerczy do Ciechanowa, a jeszcze dwa lata potrwa modernizacja odcinka Ciechanów – Mława. Do maja 2012 roku wymieniane będą tory od Mławy do Montowa. Dodatkowo tego lata zacznie się modernizacja linii w okolicach Malborka, Iławy, Gdyni oraz Gdańska.

A swoją drogą, czy Gdańsk-Hel zawsze miał prędkość handlową 30 km/h?