kulikowski napisał(a):
Kolega Konrad Dybek kiedyś proponował jeszcze drastyczniejszy środek: koci mocz.
Słyszałem, że równie dobrze sprawdza się ziarno dla ptaków sypnięte na dach lub maskę. Sypiesz i ptaszki łapkami i dzióbkami robią swoje... a rzucenia kilku okruszków z reguły nikt nawet nie zauważy... niektóre ziarna mają też soki, które wżerają się w lakier, ale to już musisz kogoś bardziej fachowego zapytać, które, bo ja się w tym nie wyznaję
Kiedyś dostarczono nam do siedziby także kilkaset sztuk wlepek rozmiaru coś koło A5, też rozeszły się na pniu. Ale na mieście ich nie widziałem. Niemniej sądzę, że też są odpowiednio zauważalne
kulikowski napisał(a):
Jak skutecznie tępić jazdę kierowców po chodniku ? Parę dni temu omal nie zostałem rozjechany z piskiem opon przez gościa, któremu zwróciłem uwagę. Dzwoniłem z komórki na policję, ale oni taki motyw mają chyba gdzieś.
Można się odsunąć tylko na tyle, by lusterko już się "nie zmieściło"... Albo odskoczyć bez worka ziemniaków, który się przypadkiem niesie (albo i czegoś o wiele mniejszego, szkody w samochodzie jadącym nawet 20-30km/h może poczynić nawet niewielka, litrowa butelka Coli). Wszystko zależy od sytuacji... mnie, całe szczęście, taka sytuacja zdarzyła się tylko raz i to dawno temu. Siłą rzeczy nie mam tu zbyt dużych doświadczeń.
_________________
Pozdrawiam rowerowo - Rafał 'Raffi' Muszczynko
__________________________________________________
Jeździć możesz powoli, ale myśleć musisz szybko