Oho, widzę, że prowokacja się udała
Wyjaśnię jednak o co mi chodzi.
MB napisał(a):
Cytuj:
Chciałbym zwrócić uwagę na pewną rzecz:
Przyczyną wypadku było nieopanowanie pojazdu przy nadmiernej prędkości,
a nie to że kierowca był pijany. (Są kraje, gdzie taka zawartość alkoholu we krwi jest dopuszczalna.)
Jak dla mnie to we wszystkich krajach dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi to powinno być 0 !
Zgadza się, że ta sama ilość alkoholu na każdego różnie działa i dlatego zasada powinna być prosta - piłeś cokolwiek - nie siadasz za kierownicą !
Proszę czytać uważnie. Ja przeciez w ogóle nie piszę o tym, że należy pozwolić na jeżdżenie po spożyciu alkoholu.
Ja mówię tylko tyle: Dopóki w samochody nie będą wbudowane alkomaty, będą zdarzać się wypadki spowodowane przez pijanych kierowców.
Takich wypadków jest wyjątkowo dużo i można się zastanowić jak ZMINIMALIZOWAĆ szanse na to, że taki wypadek będzie groźny (a może uda sie nawet go uniknąć).
OPEN YOUR MIND
Cytuj:
:shock: Pijak za kierownicą zawsze będzie stanowił zagrożenie, z jaką prędkością i po jakiej drodze by nie jechał ! Wjechanie w pieszego z prędkością nawet tych 30 km/h może być śmiertelne !
Nigdzie nie piszę, że pijak nie będzie stanowił zagrożenia. Zauważam tylko, że pijakiem, określamy tu osobę, która ma powyżej 0.2 promila alkoholu we krwi i ze są kraje gdzie te wartości są wyższe.
Zauważam też, że pijak, który jedzie wolniej jest MNIEJ GROŹNY - jego opóźniona reakcja MOŻE być MNIEJ opłakana w skutkach.
Cytuj:
Jasne, że jest zbyt wiele ulic zachęcających do zbyt szybkiej jazdy, ale co to ma do rzeczy ?
Przecież chyba nie po to chcemy uspokajać ruch aby
Cytuj:
nawet dwupromilowiec mógłby nie stanowić wielkiego zagrożenia
Uspokojać ruch chcemy po to, żeby było bezpieczniej. Nie widzę tu sprzeczności.
Problem polega na tym, że na chceniu się kończy. Ile projektów uspokojenia ruchu wdrożono w tym roku?
Od długiego czasu staram się o to, żeby w mojej dzielnicy uspokojono ruch na kilku małych uliczkach, na których urządza się wyścigi - grochem o ścianę.
Może gonię juz w piętkę - po prostu podałem kolejny (może kontrowersyjny) argument za tym żeby ten ruch uspokojać. I tylko tyle.
Inna sprawa, że nigdy nie byłem pijany, więc nie wiem jak to wpływa na percepcje rzeczywistości.
Patrząc jednak po danych (normalny czas reakcji vs po spożyciu, droga hamowania w funkcji prędkości)
śmiem twierdzić, że uspokojenie ruchu może zminimalizować szkody powstałe w wyniku wypadków,
także tych powodowanych z powodu spożycia alkoholu.
Cytuj:
Zresztą akurat to miejsce przed Pl. Bankowym gdzie doszło do tego wypadku to właśnie raczej nie prowokuje do za szybkiej jazdy (ostre zakręty, ograniczenie do 40 km/h).
No niestety nie: jak jedziesz od strony Andersa i masz zielone na skrzyżowaniu z Solidarności, to można się tam właśnie dobrze rozpędzić, a następnie wylądować na latarni właśnie w tych miejscach, o których piszesz (ostre zakręty itd)