Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: N gru 02, 2012 17:03 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
Niby o rowerze publicznym, ale...

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... omen_.html

Wojciech Karpieszuk napisał(a):
Nie jestem maniakiem. Ale miejski rower to fenomen!
02.12.2012 , aktualizacja: 29.11.2012 21:00 A A A Drukuj

Po kilku dniach od wybuchu veturilomanii skusiłem się i ja. Pierwszy raz od lat wsiadłem na rower. Dotarło do mnie, że o wiele fajniej jest podjechać przystanek czy dwa rowerem niż zapchanym autobusem.

Nigdy nie byłem maniakiem rowerowym. Swój własny rower, starego jubilata, miałem tylko w podstawówce. Długie wyprawy na dwóch kółkach, godziny spędzone na siodełku, pedałowanie, zakwasy - to nie dla mnie. Tak myślałem do sierpnia, kiedy w Warszawie zaczęła działać sieć rowerów miejskich Veturilo.

Przyznaję, że nie rozumiałem związanego z tym poruszenia. Myślałem: "Kto będzie z tego systemu korzystać? Zapaleńcy mają przecież swoje jednoślady. A ten, kto nie jeździł rowerem - tak ja jak - miałby teraz nagle zacząć? Po co się męczyć i pocić, skoro można przystanek czy dwa podjechać tramwajem albo autobusem".

Ale nagle ulice Warszawy zaroiły się od charakterystycznych szarych jednośladów. Widać ich dużo w Śródmieściu, ale też na Pradze, gdzie jeszcze nie ma przecież stacji wypożyczeń. Tłoczno zrobiło się na słynnej dzikiej ścieżce na prawym brzegu Wisły. Tam większość osób pedałowała właśnie na miejskich rowerach. Jeździli młodzi, starsi, miejscowi i turyści. Kilka dni po uruchomieniu systemu widziałem trzy panie w wieku emerytalnym, które na zakupy do Hali Mirowskiej wybrały się na veturilo. Zachwalały praktyczne koszyki przy kierownicy, w których można zmieścić całkiem sporo produktów. Do swoich biur i korporacji pędzą też na veturilo białe kołnierzyki w żakietach i garniturach.

Ciekawe zjawisko socjologiczne zauważyłem przy stacjach wypożyczeń, które stały się miejscami wymiany informacji. Widziałem, jak stojący w kolejce do takiej stacji Polacy (tak, tak - system stał się tak popularny, że czasem trzeba trochę odstać) tłumaczą Hiszpanom tajniki jego działania. A po chwili radzą, gdzie tanio i dobrze zjeść. Wypożyczający rowery są jakby milsi. Gawędzą, dzielą się doświadczeniami. Nikt nikogo nie popędza przy elektronicznych terminalach, co najwyżej bardziej doświadczeni pomagają nowicjuszom. A kiedy pedałujący na veturilo mijają się gdzieś na trasie, często się do siebie uśmiechają. "Veturilo zbliża ludzi" - to mogłoby być hasło reklamowe całego systemu.

Po kilku dniach od wybuchu veturilomanii skusiłem się i ja. Pierwszy raz od lat wsiadłem na rower. Ciepły wieczór, wiatr we włosach. A ja na ścieżce rowerowej przy Sobieskiego ścigam się z autobusem. Cieszę się jak dziecko, że jestem pierwszy na przystanku.

Nie jestem częstym użytkownikiem systemu, nie dojeżdżam rowerem do pracy. Korzystam z niego od czasu do czasu, rekreacyjnie. Ale sprawia mi to ogromną frajdę, przypomina wyprawy z dzieciństwa. Dotarło do mnie, że jednak o wiele fajniej jest podjechać przystanek czy dwa rowerem niż zapchanym autobusem. Przez te kilka miesięcy Veturilo przyjęło się w Warszawie. Wielu warszawiaków - tak jak ja - wsiadło na rowery po długiej przerwie. Teraz ważne jest to, by rozbudowywać sieć wypożyczalni, również w odległych dzielnicach.

W końcu zrozumiałem też, o co chodzi Masie Krytycznej - bez porównania przyjemniej pedałuje się po ścieżce rowerowej niż po ulicy, kiedy mijają cię rozpędzone samochody. A jeżeli my, rowerzyści, nie będziemy walczyć o sieć racjonalnie rozłożonych po mieście ścieżek, to te nigdy nie powstaną. Dlatego pewnie i ja dołączę do Masy Krytycznej. No, może poczekam tylko na bardziej sprzyjającą aurę.

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N gru 02, 2012 20:22 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Śr lip 06, 2011 20:53
Posty: 406
Dziękuję Masie za zbiórkę podpisów pod petycją o ścieżkę wzdłuż Puławskiej : )

Jakoś nie przyszło mi nawet do głowy, żeby poprosić.
W dwa dni przybyło nam prawie 400 podpisów.
Kto był dobrym duszkiem i rzucił ten pomysł? Szacun chciałbym wyrazić imiennie.

_________________
" Ależ mieszkańcy mają szczęście, że Kris Nawrocki nie decyduje o Ursynowie :) "
[Wypowiedź Piotra Guziała, (byłego) Burmistrza Ursynowa]


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt sty 18, 2013 7:57 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
Masa co prawda pojawia się w piosence tylko raz (ok. 1:26), ale całość pokazuje zarówno motywacje dla masy, jak i poglądy dotyczące jej uczestników ;)

http://youtu.be/hgCqz3l33kU

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So sty 19, 2013 20:39 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pn maja 18, 2009 14:34
Posty: 272
Lokalizacja: Warszawa, Sadyba
axxenfall napisał(a):
ale całość pokazuje zarówno motywacje dla masy, jak i poglądy dotyczące jej uczestników ;)


Serio? Dla mnie całość wygląda na sponsorowaną przez koncerny samochodowe i stowarzyszenie tradycyjnych inżynierów transportu. W życiu nie widziałem większej antyreklamy roweru.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: N sty 20, 2013 9:04 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 10:44
Posty: 2036
Lokalizacja: Bielany, Żoliborz, Praga Północ
Groob napisał(a):
Serio? Dla mnie całość wygląda na sponsorowaną przez koncerny samochodowe i stowarzyszenie tradycyjnych inżynierów transportu.


A według mnie jest to klip autoironiczny. Auto- nie jak "samochód", ale auto- jak "sam sobie". Są ludzie, którzy lubią się śmiać z siebie.

W podobnym stylu, choć dotyczące zupełnie innych stylów korzystania z roweru:

http://www.youtube.com/watch?v=Vn29DvMITu4
http://www.youtube.com/watch?v=ru2Dpe1LkNU

_________________
pozdrawiam, olek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn sty 21, 2013 19:04 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pn maja 18, 2009 14:34
Posty: 272
Lokalizacja: Warszawa, Sadyba
olek napisał(a):
A według mnie jest to klip autoironiczny. Auto- nie jak "samochód", ale auto- jak "sam sobie". Są ludzie, którzy lubią się śmiać z siebie.


Autoironia - jak najbardziej, jestem za. To jest właśnie w tych podlinkowanych przez ciebie teledyskach, choć to nie mój klimat :)

Ale ten "Motherf... Bike" jest moim zdaniem autopaszkwilem (jeśli w ogóle "auto"). Takie utrwalanie najgorszych stereotypów. Że rowerzyści to wyłącznie olajkrowane świry albo hipsterzy. Że są agresywni, nie znają przepisów albo mają je w pompce. Że jazda rowerem jest ważna głównie ze względu na efekt cieplarniany (to odstrasza całe mnóstwo zwykłych ludzi). Itede itepe.

Dla promila rowerowych maniaków to może będzie zabawne. Dla całej reszty społeczeństwa - przerażające i odstręczające. Bardzo zły PR.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn sty 21, 2013 21:13 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): N mar 01, 2009 12:43
Posty: 368
No to tutaj jest taka mało kontrowersyjna

http://www.youtube.com/watch?v=y0I8LljZ5HI


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt wrz 24, 2013 14:14 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Cz sty 18, 2007 21:10
Posty: 999
Lokalizacja: Warszawa
Warszawska Masa Krytyczna napisał(a):
Wrześniowa Warszawska Masa Krytyczna - 27 września 2013
Wrześniowa Warszawska Masa Krytyczna
Plac Zamkowy, godzina 18 00.

http://www.traseo.pl/mapa/wrzesniowa-warszawska-masa-krytyczna/m/3/w/0

Planowana trasa przejazdu :
Plac Zamkowy, Miodowa, Pl Krasińskich, Świętojerska, Anielewicza, Okopowa, Leszno, Górczewska, Powstańców Śląskich, Dźwigowa, Globusowa, Świerszcza, Traktorzystów, Wojciechowskiego, Keniga, Orląt Lwowskich, Warszawska, Jagiełły, Lalki, Cierlicka, Kościuszki, Bohaterów Warszawy, Sławka, Dzieci Warszawy, Ryżowa, Chrobrego, Popularna, Al. Jerozolimskie, Grzymały-Sokołowskiego, Kopińska, Grójecka, pl. Narutowicza, Grójecka, pl. Zawiszy, Al. Jerozolimskie, Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Plac Zamkowy
Dystans około 34 km.

Biorąc udział we wrześniowej Warszawskiej Masy Krytycznej będziecie mieli okazję przyłączyć się do obchodów wyjątkowej, bo już 20. jubileuszowej Akcji Sprzątanie – świata – jednej z najstarszych i największych kampanii ekologicznej w Polsce, sprowadzonej w 1994 roku z Australii.

Przed wyruszeniem w trasę zapraszamy Was do udziału w happeningu Fundacji Nasza Ziemia i stworzenie wielkiej „Czystej Polski” z rowerów i rowerzystów, aby pokazać że zależy nam na tym, żeby Polska była czysta i że warto o nią dbać!

Żeby było nas widać ubierzcie się na zielono, albo zabierzcie ze sobą coś w tym kolorze!

Jeszcze przed startem Na Placu Zamkowym odbędzie się też zbiórka niepotrzebnych telefonów komórkowych na rzecz programu Zielona Stopa Filantropa, dzięki któremu kupimy nowy sprzęt AGD dla Świetlicy prowadzonej przez Stowarzyszenie Serduszko dla Dzieci, na warszawskiej Pradze!
Więc jeśli jakieś niepotrzebne telefony zalegają Wam w szufladzie – możecie się ich łatwo pozbyć i przy okazji wesprzeć dobry cel!

Więcej o Akcji dowiecie się z Facebooka Fundacji Nasza Ziemia http://www.facebook.com/naszaziemia

źródło: Warszawska Masa Krytyczna masa.waw.pl

Forum Masy:
http://forum.masa.waw.pl/


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pn kwi 07, 2014 9:43 
Offline
Admin

Dołączył(a): Pt gru 29, 2006 10:44
Posty: 2036
Lokalizacja: Bielany, Żoliborz, Praga Północ
http://www.rp.pl/artykul/2,1099644-Bieg ... ligie.html

Cytuj:
W weekendy zazwyczaj ulice w Warszawie pustoszeją. Przyjemnością jest wsiąść w samochód i nie zatrzymując się w korku przed każdym skrzyżowaniem, pohasać po mieście, choćby dla samej przyjemności jazdy autem, która w dni powszednie jest marzeniem ściętej głowy, bo cała stolica została rozkopana i końca remontów nie widać.
W ubiegłą niedzielę jednak z Żoliborza do pracy na bliskiej Woli jechałem niemal godzinę. W korku, metr po metrze, bez możliwości zjazdu na bok. Okazało się, że przyczyną był bieg uliczny, jakiś „półmaraton"
[...]
Nurtowało mnie pytanie, dlaczego biegacze nie odprawiają swoich obrzędów na peryferiach miast. Dlaczego zamiast truchtać w ekologicznych warunkach Lasku Młocińskiego czy Moczydłowskiego, zamiast ścigać się w Puszczy Kampinoskiej, zawsze muszą to robić w centrum, gdzie powietrze pełne jest spalin? Dlaczego muszą zatrzymywać ruch w wielkich metropoliach – Warszawie, Nowym Jorku, Berlinie – w imię swojej rozrywki?


Trochę OT, ale warto sobie przypomnieć ten tekst następnym razem jak ktoś będzie proponował przeniesienie masy na weekend ;-)

Z moich subiektywnych wrażeń z Mas na Autyzm itp. przejazdów, rowerzyści w niedzielę budzą jeszcze większą złość i agresję niż w piątek wieczorem. W dni powszednie warszawscy kierowcy już się przyzwyczaili do korków. A niedziela to jest przecież dzień święty, kiedy można w realu doznać tego, co obiecywały reklamy. Jak to ujął pan redaktor: "wsiąść w samochód i nie zatrzymując się w korku przed każdym skrzyżowaniem, pohasać po mieście, choćby dla samej przyjemności jazdy autem". Czy można zamachiwać się na taką świętość? ;-)

_________________
pozdrawiam, olek


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr paź 08, 2014 17:08 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 04, 2007 19:48
Posty: 2820
Lokalizacja: Ochota / Ursynów
olek napisał(a):
Trochę OT, ale warto sobie przypomnieć ten tekst następnym razem jak ktoś będzie proponował przeniesienie masy na weekend ;-)


Jeszcze jeden z tej serii:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... stylu.html

Cytuj:
Moda na bieganie? "To jak agresywny kapitalizm w stylu zacofanych krajów azjatyckich"

W stolicy rośnie liczba biegaczy, ale też przybywa osób, które denerwują związane z imprezami utrudnienia. Czy Warszawa ma dość ulicznych biegów? - zapytaliśmy was wczoraj.

Kapitalizm jak w zacofanych krajach

W miniony weekend starałam się przejechać przez centrum Warszawy, zajęło mi to 2 godziny. Musiałam odwołać zajęcia, na które jechałam.

Dla mnie jako mieszkanki Warszawy, która chciałaby spędzać weekend w mieście, a nie z niego uciekać, tak często organizowane imprezy biegowe są straszną udręką.

Jest to obraz agresywnego kapitalizmu, w najgorszym wydaniu, w stylu zacofanych krajów azjatyckich, gdzie sponsor i jego pieniądze są najważniejsze, a komfort życia ludzi nie ma żadnego znaczenia. Całe miasto stoi w gigantycznym korku w niedzielę, czyli w dniu, w którym normalnie pracujący człowiek ma ochotę iść na spacer i może raz w tygodniu się zrelaksować. I to jest kolejny weekend pod rząd zdominowany przez ogólnonarodowe bieganie. Ja mam już tego dosyć. Chciałabym nie zastanawiać się co weekend, jakie są utrudnienia w ruchu i gdzie nie jechać, aby nie być zmuszoną spędzać czas w samochodzie, bo cały tydzień stoję w korkach. Proponuję organizację dwóch maratonów np. w czerwcu i wrześniu, w stałych terminach, aby miłośnicy niebiegania mogli też żyć.

Monika Jaźwińska


Jak słusznie zauważono w komentarzach, nie do końca jasny jest związek między koniecznością jazdy samochodem a chęcią przejścia się na spacer, niemniej widać niechęć do masowych imprez ulicznych również w weekendy.

Pozdrawiam,
Maciek

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL