zm.org.pl

Witam.

Przybyła nam kolejna warszawska droga rowerowa:


Zdjęcie 1. Oznakowanie typu: "co poeta miał na myśli". Brak połączenia z jezdnią.


Zdjęcie 2. Krawężnik skutecznie chroni ścieżkę przed rowerzystą, który chciałby na nią wjechać z jezdni.


Zdjęcie 3. Oprócz krawężnika dostępu do ścieżki broni pas zieleni.


Zdjęcie 4. Wzorowe połączenie ścieżki z ul. Kasprzaka i Bema.


Zdjęcie 5. Rowerzyści właściwie traktują tę ścieżkę. Krawężnik i pas zieleni właściwie broni ścieżki przed kołami rowerzystów.


Zdjęcie 6. Tu chyba brakuje znaku.


Zdjęcie 7. Ekierka projektanta nie leżała bezużytecznie.


Zdjęcie 8. Nic, tylko się napić...


Zdjęcie 9. Połączenie ścieżki z ulicami w typowym warszawskim stylu.

A teraz pytanie: gdzie dalej z tymi zdjęciami uderzać i do kogo pisać w sprawie tego bubla?

_________________
Samochód nie stoi w korku.
On ten korek tworzy.

Sugerowane przeze mnie droga postępowania:
1. Do Urzędu Dzielnicy Wola, ZDM i Inzyniera Ruchu - list z pytaniem, czy zgodnie z rozporządzeniem p. prezydent Hanny droga ta była konsultowna ze środowiskami rowerowymi, kiedy i jakie były wnioski rowerzystów.
2. Niezależnie od odpowiedzi po pewnym czasie list do Hani z materiałem dowodowym, że nie była konsultowana i że jest źle i donos na odpowiednie instytucje.

W ogóle to sami nie wiemy kto i na jakie zlecenie to zrobił. Są dwie teorie:
a. ZDM podczas wymiany chodnika na nowy.
b. Dzielnica Wola zamozwańczo lub też podczas wymiany chodnika.
c. Być może sama Gazownia Warszawska, bo to może jeje teren?

Łojej - może bywalcy okolicy lepiej wiedzą.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.

Istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że właśnie tak jest. A na prywatnym terenie...

_________________
|..Pozdrawiam..|
|.....SeBeQ......|
|--=--=--=--=--| ..:: Make Gravity Your Slave ::..

Pozwolę sobie nie zgodzić - obywatel nie powinien przy takich wątpliwościach kompetencyjnych wysyłać pism do tylu adresatów, a już na pewno nie do wszystkich na raz, bo wtedy nikt się nie poczuje odpowiedzialny. Wystąpić należy do jednego organu - nadrzędnego, który znajdzie kompetentną komórkę. Do grudnia 2007 był to Pełnomocnik Prezydenta m.st. Warszawy ds. Rozwoju Transportu Rowerowego. Obecnie, po zlikwidowaniu tego stanowiska, trzeba zwracać się bezpośrednio do prezydenta W-wy. Pl. Bankowy 3/5, 00-950 Warszawa

Jak najbardziej należy to uczynić, bo ta inwestycja jest skandalicznym przykładem lekceważenia i niegospodarności.

A co do formy - wskazówki są tu
http://rower.zm.org.pl/?a=rso.pisma
http://rower.zm.org.pl/?a=rso.przyklady_pism

Warto formalnie zatytułować pismo słowem SKARGA, a na końcu dopisać
Do wiadomości:
Stowarzyszenie Zielone Mazowsze

i przesłać do ZM kopię pisma (np. e-mailem dla ułatwienia)

_________________
--
pzdr.

Jack

Wiemy - ZDM podczas wymiany chodnika. Zresztą zgodnie z naszymi wcześniejszymi postulatami, tylko zrealizowanymi w dość kulawej formie.

Plan remontów wisiał przez długi czas na tym forum. Jeśli chodzi o projekt organizacji ruchu, to ja się przyznaję, że go oglądałem i chyba nawet pokazywałem na którymś spotkaniu środowym. Na pewno zgłaszałem uwagę, że trzeba zrobić przejazd przez Bema i połączenie ze ścieżką przy Prymasa. "Ząbka" przy wyjściu z gazowni nie pamiętam, możliwe że mi umknął, bo projekt był dość niechlujny - rysowany odręcznie w skali 1:1000.



To dwie czy trzy?



Można te fotorelację na stronę przenieść?

_________________
pozdrawiam, olek

Przejeżdżam tamtędy często i nie zamierzam korzystać z tej ścieżki ani teraz, ani w przyszłości, niezależnie od tego, kto ją zbudował (szkoda, bo podatki zapłaciłem)

Nie wiem, czy tak było od początku, ale jest jedno ciekawe rozwiązanie na tej śmieszce. Wydaje mi się, że dodano je później, ale tak czy inaczej stanowi one jakąś propozycję odnośnie problemów z przekraczaniem jezdni, jadąc ciągiem pieszo-rowerowym. Na początku ścieżki, bodajże przy Bema, jak wiadomo zaczyna się ona kilkanaście metrów przed przejściem dla pieszych. Zakwalifikowano te kilkanaście metrów jako ciąg pieszo-rowerowy (), który ponownie na samej jezdni rozdziela się na ,a na jezdni namalowane jest przejście i przejazd rowerowy.

Byłoby to rozwiązanie np. dla przejść przez wjazdy na posesje przy ciągu pieszo-rowerowym wzdłuż Doliny Służewieckiej/Sikorskiego, gdzie nie ma wydzielonej ściezki i nie ma na nią potrzeby, a zgodnie z prawem rower powinien być kilkanaście razy przeprowadzany, np. przez wyjazd z myjni.

Pozdrawiam,
Maciek

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)

Jakoś nikt nie podjął tematu budowy nowej ścieżki rowerowej na Kacprzaka. A właśnie ją Panowie robotnicy wykonują - od Zegadłowicza do Karolkowej. Ładna asfaltowa, nawet skrzyżowania z wjazdami na parkingi itd ładnie płasko wyrównali. Tu zdjęcie z okolic karolkowej:

Wszystko fajnie, tylko dwa kwestie są problematyczne, i obie nazywają się pasy. Mianowicie brakuje ścieżki rowerowej na skrzyżowaniu Kacprzaka/Krzyżanowskiego. Wygląda to tak, że ścieżka kończy się na pasach, i od pasów pod drugiej stronie zaczyna:

A po drugie ciekawe czy ścieżka obejmie pasy na ulicy karolkowej.

P.S. Jak wrzucać obrazku na forum jako pliki dodane do postu? Za każdym razem wyrzuca mi, że nieprawidłowy obrazek, i muszę najpierw wrzucać obrazki na portale typu wrzuta, a potem linkować.

_________________
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji." - A. Sapkowski

Nie wszystko. Jest od cholery miejsca, a zabierają pieszym. Jest miejsce na separację trawniczkiem, czy płytami "eko", jak na Popularnej.
Pewnie od strony jezdni przeznaczyli rezerwę na parkowanie.


I to jest chyba jedyne wyjście.

_________________
We made it idiotproof. They grow better idiots.

Temat był podejmowany ale o budowie na ul. Marcina Kasprzaka.

_________________
"Lobby rowerowe jest bardzo silne i zaborcze" - Janusz Galas, Inżynier Ruchu m.st. Warszawy