zm.org.pl

Jaki jest przybliżony koszt budowy asfaltowej drogi rowerowej w Warszawie?
Zdaję sobie sprawę, że to zależy od wielu czynników, ale chodzi mi o zgrubną orientację. Przyjmijmy uproszczoną wersję w której z gruntem nie ma problemu i chodzi jedynie o zaprojektowanie oraz wykonanie drogi rowerowej (dajmy na to - na dotychczasowym starym chodniku).

Przypuśćmy, że roczny budżet "na rowery" wynosi 150 tys. złotych - co można za to zbudować?

_________________
www.rowerowy-ursus.pl

Budowa w szczerym polu to ok. 200 tys. zł / km (teraz w kryzysie może trochę taniej).

Przebudowa przy okazji chodnika + jakieś wygrodzenia podrażają sprawę mniej więcej dwukrotnie.

Ruszenie sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu - jeśli jest przestarzała, co w Warszawie wielce prawdopodobne - to może być nawet 300-400 tys zł.

Jeśli konieczna jest przebudowa odwodnienia (bo np. dotychczas woda z jezdni spływała na trawę / do rowu, a teraz pakujemy tam drogę rowerową), to koszt wzrasta nawet do 1 mln / km.

Koszty znacząco podraża też ruszenie krawężnika jezdni.



Remont 1 kmb nawierzchni albo przejazdy dla rowerów na jednym skrzyżowaniu z sygnalizacją.

Jakbyś chciał zrobić research na własną rękę, to polecam:

http://www.przetargi.egospodarka.pl

PS. Jest taki przycisk "edytuj", który pozwala poprawić "kosz" na "koszt"

_________________
pozdrawiam, olek

Dzięki, Olek.

Przyznam, że się podłamałem tymi cenami. 150 tys. to tegoroczny budżet "na ścieżki" w Ursusie. A od przyszłego roku ma być 50 tys. zł - śmiech na sali...

Oj, będzie trzeba coś z tym zrobić.

_________________
www.rowerowy-ursus.pl

Za 50tys zł można zrobić projekt, choć co po projekcie, gdy w przyszłych latach nie będzie kasy na realizację. Projektować można gdy będzie wiadomo, że później to wybudują.

Może udałoby się też wyznaczyć gdzieś kontrapas (w Krakowie taki był koszt pasa na Kopernika) w tej cenie lub poprawić organizację ruchu na np dopuszczającą dwukierunkowy ruch rowerowy. Ewentualnie możnaby na jakiejś ulicy uspokoić ruch przez montaż płytowych progów zwalniających U-16b (produkuje np Wimed) montowanych bez ingerencji w konstrukcję jezdni (przytwierdzane do nawierzchni na wkręty i kołki). Wtedy potrzebny jest tylko projekt organizacji ruchu, a to + materiały mają szansę się zmieścić w 50tys zł.

_________________
Pozdrawiam rowerowo - Rafał 'Raffi' Muszczynko
__________________________________________________
Jeździć możesz powoli, ale myśleć musisz szybko