zm.org.pl

Kocham Panią, Pani Maso

felieton Romana Kurkiewicza

Tysiące rowerów i innych pojazdów napędzanych ludzkimi mięśniami walczy w chrzęście łańcuchów, w gwizdach gwizdków i trąbach trąb, żeby miasto nie było wyłącznie republiką aut, cesarstwem spalin, królestwem koni mechanicznych...

Warszawska Masa Krytyczna jest największą cykliczną i cyklistyczną środkowoeuropejską manifestacją uliczną. Jeździ już ponad 10 lat, co miesiąc wyrusza w paraliżujący zasamochodzone miasto przejazd. Strzeżcie się, Wy, którzy bywacie bardziej swoim autem niż człowiekiem – w każdy ostatni piątek miesiąca, godzina 18. Tysiące rowerów i innych pojazdów napędzanych ludzkimi mięśniami walczy w chrzęście łańcuchów i ciszy szprych, w gwizdach gwizdków i trąbach trąb, żeby miasto się postarało, żeby po mieście dało się jeździć, żeby miasto nie było wyłącznie republiką aut, cesarstwem spalin, królestwem koni mechanicznych, dyktaturą szybszych (teoretycznie, teoretycznie tylko). Żeby miasto nawet nie tyle pokochało czy polubiło rowery i rowerzystki oraz rowerzystów, ile choćby nie robiło im wbrew. Słowem, myślą i uczynkiem.
Po młodzieńczej, a potem powtórzonej lekturze książki Ortegi y Gasseta „Bunt mas” nie sądziłem, że będę w życiu ciepło myślał o masie. Ale się myliłem. Drugie słowo też jest ważne – krytyczna. Słowo „krytyczny” jest mi szczególnie bliskie. Krytycznie o masie? Czemu nie? To czysty Ortega. Masowo o krytyce, gorzej... Masa krytyki... męczy. Ale oksymoroniczna Masa Krytyczna nie jest na szczęście czystym projektem intelektualnym. Jest zamysłem anarchistycznym, czyli politycznym, jest projektem konserwatywnym, bo trwa i trwa już, jest projektem zdrowotnym, bo każe się ruszyć, jest projektem wymagającym, bo nie zważa na okoliczności przyrody, jest projektem ponadpartyjnym, ale pełnym tolerancji. Jest pokazem mody, siły, umiejętności albo tylko dobrych chęci, tworzy barwną, ruchomą barykadę – zmusza do myślenia, choć może raczej, patrząc po efektach – chciałaby zmuszać.
Kolejni kandydaci na prezydenta miasta (no, może nie wszyscy, niektórzy wolą quady z bratem) w świetle fleszy są gotowi nawet na przejażdżkę. Masa ich przytula, ale nie liczy na zbyt wiele. Masa się trochę sama pilnuje, trochę jej pomagają policjanci z drogówki, zdarzy się, że pozdrowi TIR-owiec, rzadziej (czytaj: nigdy) warszawski taksówkarz czy kierowca autobusu. Masa wciąga, Masa wyzwala – paraliżując. Masa jest partyzantką pokojową, jest permanentnym kryterium ulicznym, jest zabawą i potęgą. Na Masę nie ma silnych. Masa zmienia Warszawę, Masa jest wielopokoleniowa i tak będzie coraz bardziej.
Masa nie chce niemożliwego, chce „Warszawy, miasta przyjaznego rowerzystom, w którym można swobodnie i bezpiecznie poruszać się na rowerze oraz go bezpiecznie parkować”. Masa nie odpuści: „Będziemy jeździć, dopóki codzienna jazda rowerem po Warszawie nie będzie tak przyjemna i bezpieczna jak udział w naszej imprezie”.
Maso Krytyczna, Kocham Panią!

Biegoterroryści blokują całą Warszawę

2010-03-30, ostatnia aktualizacja 2010-03-30 10:48

Organizatorzy biegów zachowują się tak, jakby uważali, że ci niebiegający to wyrzutki społeczne niegodne niczyjej uwagi. - komentarz redaktora naczelnego "Gazety Stołecznej" Seweryna Blumsztajna.

Chciałbym, żeby to było jasne: nie jestem przeciwnikiem biegania. Mimo, że widziałem już wiele kalek - ofiar biegania, i spotkałem ludzi od biegania uzależnionych nie mniej niż palacze od papierosów. Uważam jednak, że ofiary muszą być, a ruch społeczny biegania jest ogólnie zdrowy i pożyteczny.

Nie sądzę tylko, że bieganie powinno być przymusowe. A organizatorzy biegów, maratonów, półmaratonów zachowują się tak, jakby uważali, że ci niebiegający to jakieś wyrzutki społeczne niegodne niczyjej uwagi. W biegoświatopoglądzie obowiązuje zasada: możesz sobie nie biegać, ale kiedy organizujemy maraton, nie ruszaj się z domu.

Dwa dni temu mieliśmy w Warszawie półmaraton. Podkreślam: tylko pół, a nie maraton. Zamknięte na wiele godzin były dwa mosty, Wisłostrada, Trakt Królewski i - żeby się niebiegającym w głowie nie przewróciło - kawałek Marszałkowskiej. Warszawę przecięto na pół i jedyną możliwością komunikacji południa z północą miasta pozostało metro. Dodam jeszcze, że kiedy mamy cały maraton, biegacze nie mogą się już obejść bez fragmentu al. Jana Pawła II. Chcesz pójść np. na spacer do Łazienek, a mieszkasz na Żoliborzu? Możesz zapomnieć. A przecież są warszawiacy, którzy w niedzielę pracują, załatwiają jakieś interesy, odwiedzają rodzinę - nie przedrą się.

Rozumiem, że aby zachęcić do biegania, trzeba biegać w mieście - takie maratony organizowane są na całym świecie. No dobrze, weźcie sobie Trakt Królewski i Wisłostradę, ale czy musicie paraliżować całe miasto? Paraliżować i terroryzować.

Podejrzewam też, że uległość miejskich urzędników wobec biegoterrorystów bierze się z fałszywie rozumianej poprawności ekologicznej. Rozumiem, ja za ten tekst w redakcji też nie będę zbierał laurów. Ale panie i panowie w ratuszu - ja osobnik niebiegający też jestem obywatelem tego miasta.

Proszę o kompromis z maratończykami. Tylko tyle wolności proszę, żeby się jakoś móc przemknąć z Żoliborza na Mokotów.

Warszawska Masa Krytyczna - 28 maja 2010
piątek, 28 maja - Pl. Zamkowy, godz. 18:00 (17:30)

Majowa Masa pojedzie trasą "niespełnionych obietnic urzędników miejskich i zmarnowanych szans". Zaczynamy już o godz. 17:30 koncertem zespołu Większy Obciach, który samą swoją nazwą trafnie podsumowuje sukcesy drogowców na trasie przejazdu. W skład zespołu wchodzą muzycy, tworzący równolegle takie zespoły jak Kult i Zacier.

Planowana trasa przejazdu:
Pl. Zamkowy, Podwale, Kapitulna, Miodowa, Senatorska, Nowy Przejazd, Al. Solidarności, Most Śląsko-Dąbrowski, Al.Solidarności, Szwedzka, 11 listopada, rondo Żaba, Starzyńskiego, Jagiellońska, Cyryla i Metodego, Pl. Wileński, Targowa, Zamoyskiego, Zieleniecka, Most Poniatowskiego, Al. Jerozolimskie, Emilii Plater, Koszykowa, Pl. Konstytucji, Waryńskiego, Boya-Żeleńskiego, Pl. Unii Lubelskiej, Marszałkowska, Pl. Zbawiciela, Marszałkowska, Pl. Konstytucji, Marszałkowska, Świętokrzyska, Rondo ONZ, Jana Pawła II, Solidarności, Pl. Bankowy, Senatorska, Pl. Zamkowy.

Uzasadnienie trasy:
Podwale - Przejazd tą ulicą symbolizował będzie walkę z kontrowersyjnym zakazem wjazdu rowerów na Starówkę. Władze Warszawy, w odróżnieniu np od Poznania, czy Wrocławia, nie wykorzystują szansy na stworzenie tu strefy pieszo-rowerowej, stawiając pod znakiem zapytania m.in. sensowność systemu roweru miejskiego, który ma wg. władz miasta służyć także turystom.
Kapitulna - Przejazd ulicą przypomina o postulowanym od lat dwukierunkowy dopuszczeniu ruchu rowerów na tej ulicy. Postulat niezrealizowany co najmniej od czasów "Masy pod prąd" w 2005 roku.
Most Śląsko-Dąbrowski - Tu zmarnowano szansę poprawy warunków dla ruchu rowerowego podczas remontu mostu w 2009r. Przebudowa ta tym samym była niezgodna ze "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego m. st. Warszawy".
Solidarności - Od 2007r. czeka gotowy projekt na budowę drogi rowerowej przy tej ulicy. Do tej pory nie doczekał się realizacji.
Rondo Żaba - Wielki blamaż miasta. Podczas budowy ronda w 2001r. zmarnowano szansę budowy drogi rowerowej. Sposób w jaki wykonano rondo powoduje, że będzie ono wąskim gardłem dla ruchu rowerowego prawdopodobnie jeszcze przez wiele lat.
Starzyńskiego (odc. rondo Żaba-Namysłowska) - Zmarnowano szansę połączenia Targówka z Pragą z wykorzystaniem tunelu pieszego podczas przebudowy ulicy w 2001r. Postulat zgłaszany by kilkukrotnie od 2001r. Po kilku wizjach w terenie w 2006r. padła obietnica realizacji tego kluczowego dla Targówka połączenia rowerowego. Nie zrealizowano jej do dziś.
Starzyńskiego (odc. Namysłowska-Jagiellońska) - niechlujnie wykonana droga rowerowa wykorzystująca w części starą nawierzchnię chodnika stwarzała zagrożenie już w momencie jej budowy w 2001r. Do dziś nic tam nie poprawiono pomimo monitów.
Rondo Starzyńskiego - Zmarnowano szansę na poprawę warunków dla ruchu rowerowego podczas przebudowy ronda i budowy estakad w 2005r. Tym samym była to inwestycja niezgodna ze "Studium...". Jedyny przejazd rowerowy na rondzie (przez południowy wlot ul. Jagiellońskiej), z racji na brak azylu (lego budowę kilkakrotnie postulowano) należy do miejsc bardzo niebezpiecznych tak dla rowerzystów, jak i dla pieszych.
Jagiellońska - Gotowy projekt drogi rowerowej czeka od na realizację od 2007r. Projekt z czasem ulegnie przeterminowaniu, a pieniądze nań wydane, zostaną bezpowrotnie stracone.
Targowa - Podczas budowy metra zostanie tu zmarnowana szansa na poprowadzenie drogi rowerowej wzdłuż ulicy Targowej przez pl. Wileński. Przebudowa ta tym samym będzie niezgodna ze "Studium...".
Zieleniecka - Z projektu przebudowy ulicy zrealizowanego w 2006r. droga rowerowa zniknęła w tajemniczych i niewyjaśnionych do dziś okolicznościach. Projekt zrealizowany znacznie różnił się od projektu opiniowanego przez środowiska rowerowe. Przebudowa ulicy była tym samym niezgodna ze "Studium...".
Most Poniatowskiego - Zmarnowano szansę na poprawę warunków dla rowerzystów podczas remontu mostu w 2006r. Bez ingerencji w konstrukcję przeprawy można było chociażby zlikwidować wysokie krawężniki i zamienić na pochylnie schody w wieżycach mostu (istotne też dla niepełnosprawnych), a nawet wytyczyć ciąg pieszo-rowerowy. Nie zrobiono nic. Ponadto w stronę centrum rowerzysta powinien jechać tutaj LEWYM pasem (prawy pas to buspas). Bezpieczna jazda praktycznie pustym chodnikiem jest niemożliwa i nielegalna. Względnie bezpieczna jazda prawym pasem jest dziś nielegalna i grozi za nią mandat.
Emilii Plater (odc. od al. Jerozolimskich do Nowowiejskiej) - Gotowy projekt kontrapasa rowerowego, który zapewniłby bezpieczny dojazd dla studentów Politechniki, czeka od lat na realizację. Zarząd Terenów Publicznych co roku przekłada przebudowę tej ulicy na lata kolejne. Niedługo projekt ulegnie przeterminowaniu, a pieniądze nań wydane zostaną bezpowrotnie stracone.
Waryńskiego - Gotowy projekt drogi rowerowej czeka od lat na realizację. Wykonanie tego fragmentu obiecywały władze jeszcze w 2006r., tuż po kompromitacji związanej z przebudową ulicy Marszałkowskiej. Gotowy projekt drogi rowerowej, który kosztował Warszawiaków kilkaset tysięcy złotych, zdołał się już zdezaktualizować, przez co pieniądze te zostały bezpowrotnie stracone.
Marszałkowska (odc. od Puławskiej do pl. Konstytucji) - Wbrew zapisom MPZP ulicy nie przeznaczono do przyjaznego dla rowerów uspokojenia ruchu przy okazji jej modernizacji w 2006r. Tym samym modernizacja ta była niezgodna z prawem.
Marszałkowska (odc. od al. Jerozolimskich do Świętokrzyskiej) - szeroki na 6m pas autobusowy od zaraz można by wykorzystać jako rowerowo-autobusowy. Władze wolą jednak utrzymywać złudne wrażenie, że rowerzyści będą jeździli środkowym pasem tej arterii, zgodnie z prawem - choć wbrew logice i bezpieczeństwu.
Świętokrzyska - Od tej ulicy zaczęła się walka o drogi rowerowe w Warszawie i historia Warszawskiej Masy Krytycznej. W 1998r. rowerzyści własnym sumptem wymalowali drogę rowerową wzdłuż tej ulicy, miasto w ekspresowym tempie ją zlikwidowało. Od tego czasu do dziś ulica ta przerastała wszystkie kolejne ekipy rządzące miastem.
Rondo ONZ i Jana Pawła II - Gotowy projekt drogi rowerowej czeka od dwóch lat na realizację. Niedługo projekt ulegnie przeterminowaniu, a pieniądze na jego wykonanie zostaną bezpowrotnie stracone.

Zobacz także:
http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=344.0 - dyskusja
http://wiekszy-obciach.pl - strona zespołu

Warszawska Masa Krytyczna - piątek, 25 czerwca 2010, Pl. Zamkowy, godz. 18:00



Planowana trasa przejazdu:
Pl. Zamkowy, Krakowskie Przedmieście, Nowy Świat, Al. Jerozolimskie, Marszałkowska, Pl. Bankowy, Al. "Solidarności", Al. Jana Pawła II, Chałubińskiego, Al. Niepodleglości, Puławska, Płaskowickiej, Roentgena, Ciszewskiego, Dereniowa, Stryjeńskich, Belgradzka, Rosoła, Płaskowickiej, Cynamonowa, Gandhi, Al. KEN, Jastrzębowskiego, Rodowicza "Anody", Dolina Służewiecka, Sikorskiego, Sobieskiego, Belwederska, Spacerowa, Goworka, Puławska, Pl. Unii Lubelskiej, Al. Szucha, pl. Na Rozdrożu, Al. Ujazdowskie, Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście, Pl. Zamkowy.

Majowa Warszawska Masa Krytyczna - 27 maja, godz. 18, Plac Bankowy
Majowa Warszawska Masa Krytyczna

Związku z wizytą Prezydenta USA, start Masy został przeniesiony na Plac Bankowy.

Planowana trasa:
Plac Bankowy, Aleje Solidarności, Leszno, Okopowa, Rondo "Radosława", Słomińskiego, Most Gdański, Rondo "Starzyńskiego", Wybrzeże Helskie, Wybrzeże Szczecińskie, Wał Miedzeszyński, Most Poniatowskiego, Rondo, "Waszyngtona", Aleje Waszyngtona, Rondo "Wiatraczna", Grochowska, Zamoyskiego, Targowa, 11 listopada, Rondo "Żaba", Starzyńskiego, Rondo, "Starzyńskiego", Jagiellońska, Aleja Solidarności, Most Śląsko - Dąbrowski, Aleja Solidarności, Plac Bankowy.

Dystans: 24,5 km.

ryc. Warszawska Masa Krytyczna www.masa.waw.pl

Link do mapy

Warszawska Masa Krytyczna - Poszukiwacze zaginionych stojaków - 30 września 2011

Wrześniowa Warszawska Masa Krytyczna- Poszukiwacze zaginionych stojaków - 30 września 2011, godzina 18:00, Plac Piłsudskiego



Uczestnicy wrześniowej Warszawskiej Masy Krytycznej będę mieli okazje poczuć smak prawdziwej przygody. Ich celem będzie odnalezienie na trasie przejazdu stojaków, które w imieniu Pani Prezydent obiecał jej ówczesny rzecznik prasowy Tomasz Andryszczyk.
Zobaczymy czy 16 miesięcy wystarczyłoby Miasto wywiązało się ze swoich zobowiązań?
Czy szeroko reklamowana akcja o Mieście wychodzącym naprzeciw rowerzystom, była jedynie kampanią wizerunkową Pani Prezydent?
Poniżej przypominamy listę miejsc gdzie miały być zainstalowane stojaki:
- Kluboksięgarnia Między Wierszami, Wola, ul. Krochmalna 57
- Centrum Łowicka ul. Łowicka 21
- OSiR, ul. Tamka 40
- Kino Luna, ul. Marszałkowska 28
- "Skwer" filia Fabryki Trzciny oraz Yours Gallery na Krakowskim Przedmieściu
- Muzeum Etnograficzne, ul. Kredytowa 1
- Teatr Rozmaitości Warszawa, ul. Marszałkowska 8
- Nowy Wspaniały Świat, róg Nowego Światu i Świętokrzyskiej
- Knajpa „Lorelei”, ul. Widok 8
- SP nr 175, Trzech Budrysów 32
- Kampus UW, ul. Krakowskie Przedmieście 26/28
- Bar „Bambino”, ul. Krucza 21
- SP nr 313, ul. Cybisa na Ursynowie
- Przychodnia, ul. Romera 4
- SDH SEZAM, ul. Marszałkowska 126
- Biura przy Pl. Politechniki
- Biblioteka Uniwersytetu Warszawskiego
- Kamienica artystyczna - Komuna Warszawa, ul. Lubelska 30/32
- Sklep i Galeria Sudawia oraz księgarnia Las Książek - obie przy ul. Racławickiej
- Sklep Podróżnika, ul. Kaliska 8/10


Więcej informacji o akcji ze stojakami znajdziecie tu

Trasa przejazdu:

Plac Piłsudskiego, Królewska, Marszałkowska, Pl. Konstytucji, Koszykowa, Koszykowa, Raszyńska Pl. Zawiszy, Al. Jerozolimskie, Chałubińskiego, Koszykowa, Noakowskiego, Pl. Politechniki, Polna, Waryńskiego, Rondo Jazdy Polskiej, Waryńskiego, Batorego, Boboli, Wołoska, Odyńca, Puławska, al.Wilanowska, al. gen. Sikorskiego, Sobieskiego, Belwederska, Spacerowa, Pl. Unii Lubelskiej, Marszałkowska, Pl. Zbawiciela, Marszałkowska, Pl. Konstytucji, Piękna, Górnośląska, Myśliwiecka, Rozbrat, Ludna, Solec, Dobra, Karowa, Browarna, Topiel, Kruczkowskiego, Książęca, Pl. Trzech Krzyży, Mokotowska, Wilcza, Krucza, Al. Jerozolimskie, Marszałkowska, Królewska, Plac Piłsudskiego.

Dystans: ok 31 km



Dojazd na Masę

Działające punkty:

Bemowo - zbiórka pod ratuszem - odjazd 17:20
Białołęka - Konwaliowa/Modlińska - odjazd 17:20
Bielany - Parku Olszyna przy skrzyżowaniu Broniewskiego i AK - odjazd 17:25
Bródno - przy ratuszu Targówka - odjazd 17:00
Mokotów - al. Niepodległości / Batorego przy sklepie Alpinus - odjazd 17:00
Śródmieście - w ZM'ie (Nowogrodzka 46) - odjazd 17:10
Śródmieście 2 - pod siedzibą Lambdy (Żurawia 24a) - odjazd ok. 17:45
Ochota - dawne kino Ochota, teraz Och-Teatr na Grójeckiej - odjazd 17:15
Legionowo - Sobieskiego/Warszawska - odjazd 16:40