zm.org.pl

Akurat na odcinku między Raszyńską a przystankiem autobusowym* miejsca jest dużo - jezdnia ma tam 11m, co daje miejsce na 2x3m ruchu ogólnego i 3x1,5m rowerowe.

Rozwiązanie na pewno upraszcza relację E->W (mniej zakrętów). Możliwe minusy to:
- możliwość zastawiania pasa do jazdy na wprost na Koszykowej przez samochody (już teraz stają na końcowym odcinku pasa do prawoskrętu), ale kto wie - może się zdyscyplinują
- kolizyjność z samochodami skręcajacymi na zielonej strzałce z Grójeckiej (90+% z nich robi to, aby skręcić dalej w Koszykową) - choć oczywiście to występuje i we wcześniejszych rozwiązaniach, tyle że na przejeździe przez Koszykową. Pytanie też, czy skręcające 159 nie ścinałoby tego azylu między jezdniami?
- brak miejsca zarezerwowanego do przejazdu (na którym samochody przynajmniej formalnie nie mogłyby się zatrzymywać i miały by to pokazane biało na czarnym ;) przez jezdnię wschodnią - trzeba będzie lawirować między oczekującymi na zielone.

Czy żółte kropki to żółte słupki? Jeśli tak, zastąpiłbym je po prostu wyniesioną powierzchnią wyłączoną z ruchu/krawężnikiem. Znaki montowane nad słupkami idealnie blokują pole widzenia osoby, która za nim stoi. Zastanowiłbym się za to nad jakimś zabezpieczeniem na południowym krańcu azylu międzyjezdniowego, który zapobiegałby ścinaniu zakrętu.

No i przejście bym dosunął na północ, tak by trafiało w linię chodnika po stronie wschodniej, a nie w budynek.

Pozdrawiam,
Maciek

*Dokładnie rzecz biorąc, zaczyna się zwężać 35m za pasami, czyli 15m przed obecnym początkiem przystanku. Gdyby zaczynał się 5m wcześniej, powinno dać się do niego jeszcze dociągnąć pasy rowerowe po obu stronach. Ale można też urwać pas w kierunku wschodnim na pasach, zachowując bezpośrednio za nimi pas ogólny o szerokości 4,5m.

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)

To rozwiązanie też mi się jak najbardziej podoba.

_________________
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji." - A. Sapkowski

Czy jest w Wawie przejazd rowerowy przez 3 pasy bez sygnalizacj?

_________________
Rowerowe mądrości http://rowerozofia.blox.pl/html
Rondo Zesłańców Syberyjskich dla piszych i rowerzystów https://www.facebook.com/RowerZnosSchodami
Rowerowy Ursus https://www.facebook.com/RowerowyUrsus

Nie jestem pewien, czy na nowym odcinku Reymonta nie ma (przez 2 pasy na wprost i 1 do skrętu w lewo lub w prawo). Tylko raz tamtędy jechałem, mogę nie pamiętać. Ale tak naprawdę to tutaj nie trzeba przejazdu (w sensie oznakowania P-11 i D-6b). Wystarczy zapewnić przestrzeń do akumulacji w pasie dzielącym. Zobaczcie jako to jest zrobione na Markowskiej:

http://goo.gl/maps/WQ60e
http://www.zm.org.pl/?a=dawidowskiego_m ... -13b&img=4

Zresztą z rysunku mikeleg wynika, że nie ma tam przejazdu. Poza tym:

1. Uważam, że na Koszykowej zamiast drugiego pasa ruchu dla rowerów w kierunku zachodnim lepiej byłoby wprowadzić wyspę dzielącą na wlocie Koszykowej. Jeśli jest 11 m, to idealnie pasuje by zrobić 2 m azyl na wlocie i po 4,5 m jezdni (samochód + rower) po obu stronach. Pół metra więcej i pojawia się ryzyko, że samochody będą ustawiać się koło siebie na wlocie podporządkowanym.

2. Rozwiązanie mikeleg jest ewidentnie słabe pod kątem zjazdu z placu Zawiszy na pas w Raszyńskiej, a to chyba jednak powinna być główna relacja.

3. Widzę zagrożenie związane z tym, że samochody będą stać na pasie do skrętu w lewo, rowerzysta jadący z Koszykowej się między nimi przepcha i wpakuje się pod samochód na pasie do jazdy na wprost na Raszyńskiej. Albo stanie między tymi samochodami, żeby przepuścić jadących prosto Raszyńską i po chwili zostanie jak sierota pośrodku skrzyżowania. Wiem, że sam narysowałem coś podobnego na placu Bankowym, ale ta Raszyńska jakaś mi się groźniejsza wydaje.

_________________
pozdrawiam, olek

Sądząc po dotychczasowym zachowaniu kierowców, pewnie będą dociskać do prawego krawężnika - na pas rowerowy - na zakręcie, no ale przy 4,5m z którejś strony powinno się dać ich wyminąć.



Chyba nie powinno być problemu z pogodzeniem jednego z drugim, trzeba by tylko zmniejszyć azyl między Raszyńską a Tarczyńską.



Nie wydaje mi się, aby było to duże ryzyko. Rowerzysta raczej widzi nad samochodami, czy coś jedzie na dalszych pasach. W drugiej sytuacji - cóż, musiałby się cofnąć. Ryzyko o tyle mniejsze, że na pasie do lewoskrętu kierowcy raczej nie szarżują tak jak na pasach do jazdy na wprost.

Po uwzględnieniu ciągłości pasa rowerowego, azylu między jezdniami Koszykowej i pasa rowerowego na wprost w lewo (a w prawo ruch ogólny - zresztą i tak obecnie kierowcy ścinają pas rowerowy) wychodzi coś takiego:



Z ortofoto wychodzi mi, że wschodnia jezdnia na północ od skrzyżowania ma 10,5m szerokości, może więc dałoby się poszerzyć azyl międzyjezdniowy dla rowerzystów o 1,5m (nie uwzględnione na rysunku). Choć nie wiem, czy nie trzeba by go w ogóle przesunąć w tamtym kierunku (czy zmieści się pas rowerowy i reszta na jezdni zachodniej w przypadku poszerzenia wysepki na zachód).

Pozdrawiam,
Maciek

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)

Przejście, które proponujesz jest w miejscu, gdzie stoi latarnia uliczna.

Poza tym chciałem 90 stopni (gdyby IR się czepiał, że pod kątem przez taką szeroką ulicę). Zastanowiłbym wręcz się nad esowaniem, niestety.



Ok, świetny pomysł nie tylko dla pieszych, ale też dlatego, że pozwala na wyznaczenie brakującej relacji Tarczyńska -> pl. Zawiszy i ogólnie porządkuje skrzyżowanie.



Poprawione.


Nowa wersja 'ala Kopenhaga'

https://www.dropbox.com/s/a442sxdb9f5qt ... 2.png?dl=0

Jak mają być te pasy filtrujące to najlepiej, żeby się zaczynały trochę przed azylem, co starałem się tu zaznaczyć.

Teraz się zastanawiam czy na prawdę są potrzebne. W sumie mogłaby być śluza rowerowa chyba (pomimo braku sygnalizacji)...

Swego czasu była taka studencka koncepcja przebudowy pl. Zawiszy z ronda na prawdziwy plac z klasycznym skrzyżowaniem:
https://www.dropbox.com/s/4wrvc9mpvahlu ... y.jpg?dl=0

Teraz pewnie Grójeckiej nikt by nie przecinał. Nie proponowanoby też tramwaju w Jerozolimskich, ale w takim wariancie to przejście i przejazd w sumie dość fajnie by się zgrywało.

EDIT:
To samo miejsce koncepcja z PRL :
https://www.dropbox.com/s/xc1dl8m28ep2c ... l.jpg?dl=0

Ktos niech wytłumaczy gdzie Rzym gdzie Krym.

_________________
Rowerowe mądrości http://rowerozofia.blox.pl/html
Rondo Zesłańców Syberyjskich dla piszych i rowerzystów https://www.facebook.com/RowerZnosSchodami
Rowerowy Ursus https://www.facebook.com/RowerowyUrsus

u góry Grójecka i Raszyńska.

No i widać, że przejazd z Tarczyńskiej w Koszykową był planowany

Dzięki temu jest nawet zawrotka ;)



Byłbym za pasem - śluza zakłada, że jest jakaś przestrzeń przed samochodem, na której możesz manewrować. Tutaj wszyscy pchają się na Raszyńską, tak że nawet obecny pas do skrętu dla rowerów jest w dużej mierze fikcyjny.



Co do kątu prostego zgoda, ale latarnią bym się zbytnio nie przejmował - będzie pełnić funkcję słupka zapobiegającego wykorzystaniu przejścia jako zawrotki przez zniecierpliwionych. Jeśli zostawisz przejście w obecnym miejscu, ludzie i tak będą chodzili na skos przez pas rowerowy. Dosunąłbym więc przejście pod kątem prostym do krawędzi pasa rowerowego po stronie wschodniej - wtedy przynajmniej częściowo wypada w linii ciągu pieszego.

Esowanie MSZ nie ma sensu - trzeci pas jezdni wschodniej zaczyna się kilkaset metrów wcześniej - praktycznie cały ruch pochodzi z wcześniejszych dwóch pasów Krzyckiego, przez co a) jest wyraźnie fazowany wg cykli na wcześniejszym skrzyżowaniu i b) w większości i tak skupia się na dwóch pasach (pas do lewoskrętu jest wykorzystywany w znikomym stopniu). Jeśli już, można nieco zwęzić wschodnią jezdnię na wysokości przejścia (obecnie ma prawie 10m). Przy okazji umożliwiłoby to poszerzenie azyli międzyjezdniowych dla rowerzystów. Jedyny minus to, że trudniej byłoby się rowerzystom przecisnąć przez korek przed światłami.

W wariancie radykalnym, przy obecnym układzie pasów można by zwęzić jezdnię do dwóch pasów przed przejściem i zostawić pas do lewoskrętu tylko za Tarczyńską-Koszykową (dłuższe kolejki zdarzają się rzadko), ale liczę na to, że docelowo prawy pas zamieni się w buspas tylko do prawoskrętu, a lewy zamieni się w pas ogólny.

Pozdrawiam,
Maciek

_________________
Pozostanie po nas..............|................Włóczykije eu
ta smutna legenda,.-....__...|.......Przejrzyj, polub, podsubskrybuj RSS.
że wciąż nas uczono...........|_________________________________
uczyć się na błędach...........(Włodzimierz Ścisłowski)