zm.org.pl

Oj, przejazd DDR wzdłuż Targowej przez Ząbkowską to bardzo by się przydał, ale nie wiem czy tam przejście podziemne nie będzie zbyt przeszkadzać.

Co do kontrapasa na Rzeszotarskiej - może dorzucić jakieś lustro przy skrzyżowaniu z Solidarności? Tam jest bardzo ograniczona widoczność z powodu kamienicy na samym rogu skrzyżowania. I jeszcze kosmetyczna uwaga do rysunku: Strzałka na Czynszowej w drugą stronę

Ja jeżdżę Kijowską-Markowską, a potem parkingową uliczką tyłami Ząbkowskiej i wjeżdżam koło Pelcowizny skręcajac w prawo wjazdem na skrzyżowaniu ze światłami (można tak). W drugą stronę to inna sprawa. Niemniej nie przejmowalbym się tym skoro będzie Ząbkowska.

Jeśli chodzi o Pragę Północ to przydałoby się coś zrobić ze skrzyżowaniem Szwedzka/Stalowa, to obecnie najbardziej niebezpieczne skrzyżowanie na Pradze...

Argument przeciw jest taki, że to jest tak beznadziejne, iż może być argumentem do poważniejszych zmian. Albo poprawek bez angażowania budżetu partycypacyjnego. Im gorzej tym lepiej.



Obecnie masz prawie idealnie, jak przejedziesz 20 m po pustym chodniku, to potem możesz się zupełnie legalnie włączyć w tym kierunku kompletnie olewając światła.



No właśnie, tak samo ze skrzyżowaniem Sokola / Zamoyskiego.



Fizycznie się zmieści, ale byłoby odsunięte od przejścia dla pieszych.



Słusznie, dzięki!

_________________
pozdrawiam, olek

Ja nie jestem pewien czy jest sens działać na Targowej poza zielenią lub ewentualnym dalszym porządkowaniem ulicy, choć i na to poczekałbym. Po wdrożeniu projektu z tamtego roku kontrast Targowej, a innych ulic zwiększy się i wtedy nacisk będzie jeszcze większy.

Ścieżką (tym razem to dobra nazwa) na Targowej jeździ dużo osób, ostatnio (chyba w niedzielę) jak śnieg padał było na niej znacznie więcej śladów kół niż na Sokolej, zbiegiem czasu nacisk na poprawę będzie rósł. Szczególnie po wybudowaniu Trasy Świętokrzyskiej.

Ewentualne poprawki nie byłyby raczej tanie...

Ponadto przy Kępnej zabudowano pdp, zmiany prawdopodobnie wymagałyby zrobienia coś z tym, może nawet rozbiórki tych azyli, które jednak są sukcesem. Dla mnie średni pomysł...

Na Zamoyskiego za to koło Straży są msc. park, gdzie nikt nie parkuje, bo można na dziko za darmo po drugiej stronie.

PS: Obawiam się, że planowany na ten rok remont chodnika na Jagiellońskiej przyklepie kuriozalne parkowanie na tej ulicy

Jeszcze parę uliczek, które gdzieś zniknęły:
- Linneusza (pod prąd)
- Groszkowskiego (pod prąd)
- Brzeska (Kijowska - Wieczorkiewicza, tu kontrapas)

Hardcorowe kontrapasy to byłyby na pl. Hallera i Szymanowskiego, choć to chyba za wcześnie na coś takiego.

Groszkowskiego można uwzględnić; Linneusza wąskie i bez sensu; 50 m Brzeskiej tylko bez sensu.



Dzięki, jak będę chciał zdobyć nie więcej niż 200 głosów, to na pewno uwzględnię.

_________________
pozdrawiam, olek

Lineusza jest dość długa, ale może faktycznie trochę za wąska.

Brzeska dawałaby możliwość skręcania na przejeździe gdzie jest mniej samochodów i większa widoczność, potem można wjechać w Wieczorkiewicza. Ja jeżdżę sobie z Markowskiej tą ulicą zazwyczaj, bo spokojniej niż Kijowską, ale fakt może lepiej poczekać na lepszą okazję i z Brzeską zrobić coś więcej.


Na Szymanowskiego jezdnia ma 7m (o ile dobrze zmierzyłem na ortofotomapie, ale mogę się mylić), więc dałoby zmieścić kontrapas nawet bez likwidacji żadnego miejsca.

Na pl. Hallera prawdopodobnie trzeba byłoby coś pokombinować, bo jezdnia ma różne szerokości, ale również poza tym, że miejsc skośnych wzdłuż pasów nie moźna robić teź prawdopodobnie nie musiałbyś usuwać miejsc (w ogóle to jest legalne, że tam ludzie tak parkują, bo chyba nie zostaje 1.5m?).

W sumie to jak się zastanawiałem to problem jest z północną jezdnią placu, no i ewentualnie tym jak szerokie miałyby być chodniki w tym miejscu.

Jeździsz w drugą stronę, gdzie nie musisz potem ustępować pojazdom na Markowskiej. Mogę w sumie dorysować tę Brzeską, będzie argument do przepychanek ws. Trasy Świętokrzyskiej.



Nie chodzi o wykonalność techniczną, tylko o to jaki właściwie realny problem praskich rowerzystów rozwiązują kontrapasy na obu jezdniach Szymanowskiego.

_________________
pozdrawiam, olek

Ale trzeba ustępować na Brzeskiej. Tak sobie myślę, że Brzeska to ulica, która kiedyś tam nawet bardziej niż na kontrapas nadawałaby się na deptak / woonerf. W sumie to chyba lepiej ją zostawić i pracować oddolnie nad takim projektem za rok.



No jakby powstały tylko na Szymanowskiego to faktycznie byłoby to byłoby bez sensu, ale oba place + ewentualny jakiś łącznik na Dąbrowszczaków i zrobienie czegoś z Namysłowską utworzyły trasę na wydzielonej infrze trochę krótszą niż jazda samochodem. Można byłoby w zasadzie samą infrą ominąć Ratuszową jakby powstał łącznik do Żaby.

Przyjrzałem się wczoraj - wg mnie wyznaczając kontrapas można zawęzić jezdnię o ok. 1,5 m od strony tej kamienicy, to powinno trochę poprawić widoczność. W lustra niespecjalnie wierzę.

_________________
pozdrawiam, olek