Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 196 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 20  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pt paź 24, 2014 12:23 
Offline
Bywalec

Dołączył(a): Pt sie 02, 2013 9:12
Posty: 93
mikeleg napisał(a):
Na ulicy są miejsca skośne i prostopadłe i bardzo cieżko myślę jest wyznaczyć to sensownie przy obecnych przepisach pozwalających tylko na miejsca równoległe :(.

Dodatkowo np. ewentualna zmiana na ulicę jednokierunkową też rodzi spore problemy (dwukierunkowa komunikacja autobusowa).

1. Na Batorego po północnej stronie jezdni pomiędzy Waryńskiego a Al. Niepodległości nie ma ŻADNYCH skośnych ani prostopadłych miejsc parkingowych: https://www.google.pl/maps/@52.2114467, ... MNSPbg!2e0 Jest chodnik albo rząd słupków patriotek albo miejsca równoległe.
2. Ani na Batorego ani na Wiśniowej nie ma komunikacji autobusowej.
3. Jednokierunkowe pasy rowerowe na Puławskiej między Rakowiecką a Dolną nie mają sensu, bo jezdnie mają po 9 m szerokości i mieszczą się tam po 3 pasy ruchu. Nie zmieszczą się więc dwa pasy ruchu dla samochodów, pas rowerowy i miejsca parkingowe na jezdni. Dlatego lepszym rozwiązaniem jest na jezdni zachodniej zostawić dwa pasy ruchu oraz wyznaczyć miejsca postojowe, zaś na jezdni wschodniej wyznaczyć szeroki dwukierunkowy pas rowerowy i dwa pasy ruchu dla samochodów. Chodniki zostawiamy pieszym.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt paź 24, 2014 13:04 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Cz cze 05, 2014 10:47
Posty: 178
pzinek napisał(a):
mikeleg napisał(a):
Ze strony Pełnomocnika była publicznie zgłaszana wola, aby otworzyć wszystkie drogi jednokierunkowe do ruchu pod prąd, więc ja bym nie składał projektów, których celem jest sama zmiana znaku.

Pełnomcnik napisał(a):
Łukasz Puchalski, pełnomocnik rowerowy ratusza, już ma pierwsze propozycje, gdzie to rozwiązanie można wdrożyć: na Elektoralnej, Zakroczymskiej, Kapitulnej czy Próżnej. Szacuje, że docelowo rowerem pod prąd powinno dać się przejechać na większości ulic jednokierunkowych.

Pełnomocnik pewnie wprowadzi - docelowo. Znając życie "docelowo" potrwa 10 lat. Pełnomocnik jak widać będzie się skupiać na Śródmieściu. Poczytaj troche o podejsciu dzielnic do roweru, np na Woli. Większośc uliczek jednokierunkowych jest właśnie w zarządzie dzielnic. BP jest właśnie furtką do zrobienia tego kompleksowo. Widziales zresztą moją tabelke cenową. Lepiej dopuscic 1km pod prąd niż 100m pasa, czy 10m DDR. Przy ruchu pod prąd jest zreszta inna sytuacja. Zrobinei pasa rowerowego "tylko" zwiększa bezpieczeństwo, bo rowerem można było jechać i przed jego wprowadzeniem. Udostępnienie ruchu pod prąd to coś więcej, bo dopuszcza wogole ruch rowerów w danym kierunku.

Na Pradze jest raptem parę (chyba 6 OIDP) ulic jednokierunkowych, do tego, większość została 'ogarnięta' tamtym budżetem.

Gdyby Olek nie zgłosił swoich projektów na Pradze, jeszcze długo nic nie miałoby szans się zmienić, albo co gorsza powstawałyby kolejne absurdy w rodzaju CPR po płytach, bez przejazdów przez skrzyżowanie, z kostką wyjazdów co dwadzieścia metrów (Targowa).

Tak PSM Michałów chce zgłosić projekt pasów rowerowych na "małej" Radzymińskiej, o których nigdy by ZDM nie pomyślał. Jeśli do tego się doda pasy rowerowe na Wileńskiej powstanie jak to Olek ładnie opisał "sieć rowerowa w rok, a nie dwadzieścia lat".

Nie zgłaszając tego typu projektów sami sobie odowadniamy, że główne ulice są dla samochodów.

Co mi z kontrapasów czy dopuszczenia ruchu pod prąd w Śródmieściu Południowym, jeśli, żeby do nich dojechać muszę kombinować rowerem jak wół drogami do okoła?

Warszawa jednak to nie Wiedeń, Turyn czy Mediolan, gdzie de facto wszystkie ulice są jednokierunkowe.

Te miasta nie mają takich arterii, które tną miasto na pół. Nic dziwnego, że w tamtych miastach rower stał się popularnym środkiem transportu, po prostu często można jechać najkrótszą trasą, a samochodem trzeba krążyć do okoła.

W Warszawie jest odwrotnie - rowerem trzeba krążyć dookoła.

Ludzie nie jeżdżą rowerem, bo się boją, a nie dlatego, że na Nowogrodzkiej nie ma ruchu pod prąd.

Nie ja mam czytać o podejściu rowerowym dzielnicy Woli, tylko niech urzędnicy się dowiedzą jakie są potrzeby mieszkańców i jakie podejście do rowerów jest w innych krajach i miastach Polski, głównie na północ i zachód od nas.

BO w różnych miastach, referendum w Krakowie, czy też ostatni BP wprost pokazują, że ludzie chcą dróg dla rowerów.

Może dajmy się mieszkańcom wypowiedzieć, a nie urzędnikom?

Jeśli nie będą chcieć to nie będą na to głosować.

Moim zdaniem jednak jednogłośnie zagłosują za takimi rozwiązaniami, tak jak zagłosowali we Wrocławiu.


pzinek napisał(a):
mikeleg napisał(a):
Zakładając to sugeruje tego typu projekty traktować jako poboczne

Zupełnie się z tobą nie zgadzam.

Możesz się nie zgadzać, ale bez tych dróg drogowcy rowerzystów dalej będą traktować tak samo jak teraz - pobocznie.


pzinek napisał(a):
mikeleg napisał(a):
Ogólnie to jestem po paru dniach przemyśleń.

Zabrzmiało złowrogo... :)

mikeleg napisał(a):
Pasy rowerowe na Kopińskiej

mikeleg napisał(a):
Pasy rowerowe na Wawelskiej

Zapomniałeś jeszcze o trasie Łazienkowskiej ;)
Odsyłam cie do punktu 4.1 http://siskom.waw.pl/komunikacja/rowery ... en2009.pdf
i do mapki http://bip.warszawa.pl/dokumenty/radami ... nek_17.pdf
Urzednik odrzuci twoj pomysl za pomocą jednozdaniowego uzasadnienia.

A co szkodzi spróbować?

Jeśli się nie mylę, to jednak Pełnomocnik się deklarował, że pasy na Raszyńskiej (też niby GP) powstaną. Owszem tam to będzie zawężenie pasa ruchu, a nie likwidacja, ale zwęzić pasów 'niedasie'.

Te ulice realnie nigdy nie miały klasy GP i mieć nie będą. Trasa Łazienkowska realnie i tak na tym odcinku nigdy nie będzie bezkolizyjna.

O ile na Kopińskiej jeszcze mogę sobie wyobrazić drogę dla rowerów, to na Wawelskiej po południowej stronie to nie możliwe, bo chodnik ma 1m.

Nie upieram się na 2x1 na Wawelskiej, może likwidacja buspasa byłaby lepszym rozwiązaniem, albo jakieś inny przekrój.

Może trzeba powalczyć o inne ulice, a tą zostawić na później.

Niemniej fakt jest taki, że ta ulica nie jest częścią żadnej obwodnicy, jest tylko komunikacyjnym ściekiem pod domami mieszkańców Ochoty, a jej zwężenie to jedyny sensowny sposób wytyczania drogi dla rowerów.



pzinek napisał(a):
mikeleg napisał(a):
Przekrój 2x1
na Wawelskiej
Kierowcy chyba by cie zjedli na śniadanie.

Nie zjedliby mnie, tylko ZDM i IR.

I bardzo dobrze, bo taki projekt to byłaby ostateczna czerwona kartka dla tych instytucji pod obecnym kształtem. Tym instytucjom należy się przewietrzenie, bo urzędnicy siedzą w nich od PRL i myślą tak jak w PRL.

Gdyby ZDM i IR chcieli wyznaczać pasy rowerowe, to już dawnoby to zrobili, bo w Śródmieściu to jest koszt mniej niż jednego skomplikowanego skrzyżowania.

W Gdańsku to zrobiono, bo chciano. Tak samo jak wprowadzono ruch pod prąd. Bo chciano.

We Wrocławiu trochę się bano decyzji o zwężeniu ulic, ale już wcześniej powstały śluzy, wprowadzano ruch pod prąd, bo chciano.

To nie kwestia miasta tylko osób zarządzających.

Co więcej, nawet to nie jest kwestia prezydenta czy wiceprezydenta miasta tylko stricte tych instytucji.

Przez 3 lata ciąg głównych ulic w Śródmieściu był zamknięty, zamykano Marszałkowską, ba nawet miesiącami metro nie działało, straszono armageddonem i co?

A ja mówię, tylko to, żeby pozwężać parę ulic, które i tak mają alternatywy, a bez ich zwężenia nie ma szans na masową komunikację rowerową.



pzinek napisał(a):
mikeleg napisał(a):
Jeszcze raz warto przypomnieć tą mapkę, żeby nikt nie miał wątpliwości, iż ludzie jeżdżą głównymi ulicami:
http://rowery.um.warszawa.pl/sites/rowe ... 0ECC_0.png

Ta mapka to wizualny bajer. Nie ma żadnej analitycznej wartości.

Pokazuje jednak tyle, że ludzie nie jeżdżą rowerem Hożą, Widokiem czy innego typu ulicami, tylko głównymi.

Nie jeżdżą bocznymi ulicami Pragi Południa, Mokotowa czy Żoliborza, tylko Grochowską, Puławską i Mickiewicza.

I zdecydowanie częściej jeżdżą po chodniku niż po jezdni.

Nawet jeśli dopuścisz ruch pod prąd, to trafiasz na barierę szerokich niebezpiecznych ulic.



pzinek napisał(a):
mikeleg napisał(a):
Czy tylko dlatego, że one są główne wg. miasta rowerzyści nie mają prawa bezpiecznie nimi jeździć?
Dlaczego na zachodzie Europy mogą powstawać pasy na głównych ulicach, a ja rowerem mam kombinować jak przejechać?
Dlaczego w miastach na Zachodzie Europy czy nawet w Polsce (Wrocław, Gdańsk) się da, a w Warszawie nie?

mikeleg napisał(a):
Ile na infrastrukturę, którą miasto może zrobić w rok mamy czekać?
Nie składając takich projektów sami sobie strzelamy w stopę...

Chcemy takich dróg rowerowych czy nie?

Dobrymi chęciami... To co proponujesz to jest rewolucja, a wiadomo jak kończą rewolucjoniści. Twoje poglady są strawne dla 90% ludzi na tym forum, ale nie w ogóle mieszkańców. Nawet jeśli by się udało to zrealizować to jest coś takiego jak kontrewolucja , która może twoje zmiany anulować tak szybko jak powstały. Wprowadzanie zmian to nie tylko zmuszanie do budowania tego czy tamtego ale też zmiany w myśleniu. Ludzie muszą się przestawić. Nie zrobisz tego wprowadzajac 2x1 na Wawelskiej.

Ja jednak nie chcę nikogo mordować, tylko dać ludziom bezpieczną możliwość jazdy rowerem. Trochę różnica.

Warszawskie doświadczenie jednak uczy, że tam gdzie powstają pasy rowerowe one już zostają, a tam gdzie się zamyka ulice one już pozostają zamknięte.

Zawsze jest biadolenie, jak to źle, a potem się okazuje, że jednak całkiem sporo ludzi spaceruje, jeździ na tych rowerach, że armageddonu nie ma, i że te inwestycje były potrzebne.

Nie upieram się na 2x1 na Wawelskiej, ale bezpieczna jazda rowerem jest potrzebna na tej ulicy i na każdej innej.

Z tej ulicy można zrezygnować, ale moim zdaniem lepiej nie rezygnować, tylko poszukać lepszego rozwiązania, jeśli to jest złe.

Nawet żeby powstał ten projekt kontr. Jeśli ludzie zagłosują na niego trudno. W czym problem? Po to właśnie powstał BP, żeby ludzie zgłaszali projekty.

Poza tym przypominam, że ten projekt 'kontr' musiałby powstać albo odrazu, albo to "szybko", to byłby rok, przez który już ludzie jeździliby tymi pasami rowerowymi.

Ludzie się przyzwyczają jeśli zrobimy porządną kampanię medialną tak jak we Wrocławiu.

Ja mam wrażenie, że to myśmy się przyzwyczaili, iż nie może być normalnie. Może.


pzinek napisał(a):
Druga sprawa to wydaje mi sie że nie miałeś kontaktu z urzędnikami. Jak bardzo potrafią być oporni na zmiany. Też miałem takie wizje jak ty. Ale jak zacząłęm zgłaszać usterki w istniejącej infrastrukturze to mi troche przeszło. Na odpowiedz czeka się 1-2 miesiące. Często odpowiedź jest wymijająca. Na realizację można czekać i pół roku. Nie mówie o jakichś usprawenianch tylko o doprowadzeniu infrastruktury do stanu zgodnego z prawem (uskoki, skrajnia). Tak naprawde tylko chyba jedna dzielnica ma taką infrastrukturę - Ursynów. Kris się uwziął i mu się udało. Polacam wątek viewtopic.php?f=1&t=2404. Trwa to już ponad 3 lata. Ten duży sukces na pewno kosztował go dużo pracy. Doprwoadził do stanu, że cała infrastruktura jest zgodna z przepisami. Inne dzielnice nie mają szczęścia do takich upartych ludzi.

Ten projekt jest po to, żeby to urzędnicy innych dzielnic zeszli na ziemię, a nie ja.

Właśnie po to powstał BP, żeby tą machine ruszyć...

Projekt jest po to:
- żeby budowa infrastruktury nie trwała następnymi latami tam, gdzie ona jest najbardziej potrzebna
- żeby na głównych ulicach samochody nie parkowały na chodnikach, choć jest możliwość, żeby robiły to na jezdni


Będziemy dalej składać petycje wnioski itd. itd. zamiast zgłosić do budżetu dobre projekty pasów tam, gdzie one są najbardziej potrzebne - na głównych, niebezpiecznych ulicach.

Będziemy dalej się patrzeć na zdjęciach i filmach jak to fajnie w tej Kopenhadze, Wrocławiu, Gdańsku jest zamiast zgłosić projekty. I za rok znowu to samo.


Zaplanujmy szerokie, 3m, jednokierunkowe czerwone pasy na Marszałkowskiej zachęcające do jazdy rowerem, mówiący "chodź przejedź się", z wizualizacjami na których są tak jak w Kopenhadze ludzie z rowerami cargo, wózeczkami, całe rodziny, a nie tylko hipsterka. Szeroki po to, żeby dać możliwość swobodnej rozmowy podczas jazdy obok siebie. Ze strzałkami, żeby ludzie wiedzieli jak jechać.

Z Waszych badań wyszło, że jeżdżenie pod prąd jednokierunkowymi pasami to rzadkość. Mało kto tak czyni, za to takie szerokie pasy są bezpieczniejsze.

I ja sądzę, że jak coś takiego powstanie, to ludzie będą zdecydowanie częściej jeździć rowerem. I będą to robić po jezdni, a nie po chodnikach.

Jeśli nie będą się bać Marszałkowskiej, będzie tak z każdą inną ulicą.

Na innych ulicach pasy mogą być węższe, mogą mieć 1,5m - 1,75m, ale szerokie pasy powinny powstać przynajmniej na Marszałkowskiej, gdzie nie wymagają nawet likwidacji dwóch istniejących pasów tylko w większości zwężenia, bądź likwidacji buspasa i wprost pokazują, że dobra infrastruktura jest potrzebna teraz, a nie za 10lat.


To NIE JEST RADYKALNY projekt.

To jest POTRZEBNY projekt.


Chciałem przypomnieć, że zarówno FRW jak i ZM będą mieć reprezentantów w Zespole ds. BP w dzielnicy Śródmieście.

Kris odwala masę dobrej roboty. Wydaje mi się, że w tym roku ten projekt Ursynowski przejdzie. W tamtym roku na prawdę niewiele brakowało.



pzinek napisał(a):
Mom zdaniem powinniśmy własnie składać projekty tanie i przynoszące jak największy zysk. Wprowadzenie 10 ulic pod prąd to kilkadziesiąt znaków z rowerkiem. Te kilkadzeisiąt zanków wprowadzi w umysłach samochodziarzy większe spustoszenie niż 300m pasów na Wawelskiej.

Ale skoro to taki tani projekt, co za problem zgłosić go razem :-)?

Przecież nie trzeba robić albo-albo. Pasy rowerowe też są tanie.

To nie samochodziarze stanowią problem tylko drogowcy.

A tak na prawdę problem jest taki, że ludzie boją się jeździć po jezdni rowerem.


pzinek napisał(a):
mikeleg napisał(a):
Hermes: podobnie tu, ten krótki DDR jest słuszny, ale na prawdę jest sens to wrzucać do budżetu? Pełnomocnik raczej doskonale wie, że tam jest dziura i będzie próbować jakoś to załatać prędzej czy później...

Ja jestem przeciw budowie DDR w parkach.

Chodziło mi o Kasprzaka...


draco:
Tego typu pomysł (dwukierunkowych pasów) może faktycznie zmniejszyć "siłę rażenia", choć niestety tak jak pisałem dwukierunkowe pasy są bardziej niebezpieczne, poza tym jest problem ze skrzyżowaniami. Jak na nie wjechać z drugiej strony?
Jeśli chodzi o Batorego to wg. ZTM na odcinku Boboli-Niepodległości jest.


EDIT: Ok faktycznie Wawelską i Kopińską można teraz pominąć, bo jest alternatywa, którą ludzie jeżdżą Banacha i Bitwy, ale na innych głównych ulicach dalej to jest potrzebne. Choć ja bym pominął Wawelską, a zostawił Kopińską.
http://labs.strava.com/heatmap/#11/20.9 ... /blue/bike


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt paź 24, 2014 15:54 
Offline
Bywalec

Dołączył(a): Pt sie 02, 2013 9:12
Posty: 93
mikeleg napisał(a):
draco:
Tego typu pomysł (dwukierunkowych pasów) może faktycznie zmniejszyć "siłę rażenia", choć niestety tak jak pisałem dwukierunkowe pasy są bardziej niebezpieczne, poza tym jest problem ze skrzyżowaniami. Jak na nie wjechać z drugiej strony?
Jeśli chodzi o Batorego to wg. ZTM na odcinku Boboli-Niepodległości jest.

Odcinek Batorego na zachód od Niepodległości nie jest priorytetowy. Główne potoki wiodą tam przez Pola Mokotowskie. Zawsze też można pojechać ul. Bruna. Ale najlepiej to przestawić parkowanie z chodnika na jezdnię. Może wtedy żaden Kuwejtczyk nie rozjedzie więcej babci na przejściu...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt paź 24, 2014 16:20 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Cz cze 05, 2014 10:47
Posty: 178
draco napisał(a):
mikeleg napisał(a):
draco:
Tego typu pomysł (dwukierunkowych pasów) może faktycznie zmniejszyć "siłę rażenia", choć niestety tak jak pisałem dwukierunkowe pasy są bardziej niebezpieczne, poza tym jest problem ze skrzyżowaniami. Jak na nie wjechać z drugiej strony?
Jeśli chodzi o Batorego to wg. ZTM na odcinku Boboli-Niepodległości jest.

Odcinek Batorego na zachód od Niepodległości nie jest priorytetowy. Główne potoki wiodą tam przez Pola Mokotowskie. Zawsze też można pojechać ul. Bruna. Ale najlepiej to przestawić parkowanie z chodnika na jezdnię. Może wtedy żaden Kuwejtczyk nie rozjedzie więcej babci na przejściu...

Wraz z pasami można byłoby teź zrobić dodatkowe przejścia z azylami.

To samo na innych ulicach.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt paź 24, 2014 17:59 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 22:42
Posty: 360
Lokalizacja: Ochota
pzinek napisał(a):
To nie zatoka, to pas rozbiegowy z miejscem do zatrzymywania autobusów. W czasie zamkniecia Kasprzaka był to pas do skretu w prawo w Bema.


To proponuje wybrać się na miejsce. Po otworzeniu świetokrzyskiej wymalowali pasy tak, że to miejsce stało się zatoka. Guzik mnie to obchodzi jeżeli ktoś to nazywa inaczej to miejsce wygląda jak zatoka, funkcjonuje jak zatoka i będę je nazywał zatoką.

Obrazek
Obrazek
Hermes napisał(a):
To nie chodnik, to w pełni oznakowany CPR.


Powstały przez postawienie dwóch znaków na chodniku.

Hermes napisał(a):
To tyle jeśli chodzi o kwestie formalne. Postulat jak najbardziej zbożny. Ktoś już z ZM to wymyślił.


Ale nikt tego nie zgłosił.

Nie żal ci czasu na takie bezsensowne i nic nie wnoszące bicie piany?

Cytuj:
Ja jestem przeciw budowie DDR w parkach


A ja jestem za bo:
1) Piesi i mieszkańcy oczekują separacji ruchu pieszego i rowerowego.
2) Tam brakuje szerszej alei. A tak powstałby bardzo sensowny łącznik Wołoskiej z SO i docelowo koszykową i żelazną.

_________________
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji." - A. Sapkowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt paź 24, 2014 22:03 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Cz cze 05, 2014 10:47
Posty: 178
^^ Hermes: a jak droga to będzie impreza?

Zazwyczaj koszt budowy zatoki to 100-200 tyś zł wynikający z tej żelbetonowej nawierzchni.

To wszystko trzeba rozebrać, potem zbudować 5m dalej. Biorąc pod uwagę, że to ok. 100m DDR to jeśli dobrze liczę koszt będzie wynosić 200-300 tyś. Tyle co połowa kosztów praskiego projektu...


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Pt paź 24, 2014 23:54 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Pt lip 30, 2010 22:42
Posty: 360
Lokalizacja: Ochota
mikeleg napisał(a):
To wszystko trzeba rozebrać, potem zbudować 5m dalej. Biorąc pod uwagę, że to ok. 100m DDR to jeśli dobrze liczę koszt będzie wynosić 200-300 tyś.


Źle liczysz. To koszt około 50-60 tyś.

mikeleg napisał(a):
Zazwyczaj koszt budowy zatoki to 100-200 tyś zł wynikający z tej żelbetonowej nawierzchni.

Bez przesady. Koszt wymiany nawierzchni jezdni to około 20 tys. Koszt budowy chodnika to 8 tyś. Wszystko liczone na 100 m^2. Nie wiem skąd ci się wzieło 200 tyś.

Wszystkie dane za: https://twojbudzet.um.warszawa.pl/ile_kosztuje_miasto

mikeleg napisał(a):
Tyle co połowa kosztów praskiego projektu...


Tak nie jest, nawet jednak jakby tak było irytuje mnie takie podejście ala igrzyska. Właśnie takimi małymi sprawami nie ma się kto zająć i właśnie je trzeba zgłaszać w ramach bp. Tam codziennie duża liczba rowerzystów przejeżdża przez przystanek. Przystanek na którym stoi latarnia, kosz na śmieci, slup i ławka. Ludzie boją się wsiadać i wysiadać z autobusu bo ciągle im ktoś pod nosem jeździ. A obok komunizm drogowy w wydaniu 4 pasmowej autostrady. A nasi urzędnicy oczywiście nie raczą zrobić nic.

_________________
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia. Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji." - A. Sapkowski


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 0:25 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Cz cze 05, 2014 10:47
Posty: 178
Hermes napisał(a):
mikeleg napisał(a):
To wszystko trzeba rozebrać, potem zbudować 5m dalej. Biorąc pod uwagę, że to ok. 100m DDR to jeśli dobrze liczę koszt będzie wynosić 200-300 tyś.


Źle liczysz. To koszt około 50-60 tyś.

Wg. 'ile kosztuje miasto' 50 tyś zapłacisz za sam DDR.


Hermes napisał(a):
mikeleg napisał(a):
mikeleg napisał(a):
Zazwyczaj koszt budowy zatoki to 100-200 tyś zł wynikający z tej żelbetonowej nawierzchni.

Bez przesady. Koszt wymiany nawierzchni jezdni to około 20 tys. Koszt budowy chodnika to 8 tyś. Wszystko liczone na 100 m^2. Nie wiem skąd ci się wzieło 200 tyś.

Wszystkie dane za: https://twojbudzet.um.warszawa.pl/ile_kosztuje_miasto

Jeśli chodzi o zatokę, posiłkowałem się tym:
http://www.zm.org.pl/?a=zatoki_goclaw-1 ... mne_koszty
Nie mogę znaleźć kwoty kosztu zatoki przy żłobku na Chodeckiej, ale ztcp. to właśnie było ponad 100 tyś zł.


Hermes napisał(a):
mikeleg napisał(a):
Tyle co połowa kosztów praskiego projektu...


Tak nie jest, nawet jednak jakby tak było irytuje mnie takie podejście ala igrzyska. Właśnie takimi małymi sprawami nie ma się kto zająć i właśnie je trzeba zgłaszać w ramach bp. Tam codziennie duża liczba rowerzystów przejeżdża przez przystanek. Przystanek na którym stoi latarnia, kosz na śmieci, slup i ławka. Ludzie boją się wsiadać i wysiadać z autobusu bo ciągle im ktoś pod nosem jeździ. A obok komunizm drogowy w wydaniu 4 pasmowej autostrady. A nasi urzędnicy oczywiście nie raczą zrobić nic.

Niby tak, ale spójrz na to, że z Kasprzaka z zachodu jest ciężko dojechać. Ten punkt jest moźe słaby, ale i tak otaczają go DDRy z kostki.
Wszystko wymaga remontu.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 13:43 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): Śr cze 01, 2011 9:45
Posty: 681
http://www.zm.org.pl/?a=kasprzaka-105

_________________
Rowerowe mądrości http://rowerozofia.blox.pl/html
Rondo Zesłańców Syberyjskich dla piszych i rowerzystów https://www.facebook.com/RowerZnosSchodami
Rowerowy Ursus https://www.facebook.com/RowerowyUrsus


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: So paź 25, 2014 18:19 
Offline
Bywalec

Dołączył(a): Pt sie 02, 2013 9:12
Posty: 93
Przypomniały mi się jeszcze dwa pomysły do BP2016.
Śródmieście: Ścieżka rowerowa pod Barbakanem - ddr zaczynałaby się koło pomnika Małego Powstańca i kończyła przy ddr nad Wisłą. Połączyłaby Stare Miasto z fontannami. Przewiduję, że korzystałyby z niej tłumy.
Mokotów - Służewiec: Prosto do DK Kadr - przywrócenie przejścia dla pieszych przez Rzymowskiego wraz z wyznaczeniem przejazdu rowerowego. Jeśli rejony będą miały takie same granice jak dotychczas to na Służewiec będzie przypadać ok. 600 tys. zł. Nie wiem, czy projekt zmieściłby się w tej kwocie, ale mam ustne poparcie dyrektora domu kultury, którego nowa przy Rzymowskiego siedziba będzie otwarta właśnie w 2016 roku (na zdjęciu po prawej): https://www.google.pl/maps/@52.1750176, ... N9PEuA!2e0


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 196 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8 ... 20  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL