Raffi napisał(a):
To także legalny wjazd na Starówkę, gdzie teraz możesz wjechać samochodem, a rowerem nie.
Powtarzam: rowery są już wpuszczone na Starówkę. Jeden taki błąd kompromituje projekt.
Raffi napisał(a):
Właśnie dlatego, że T-22 i buspasy są politycznie "trudne" zgłaszam taki projekt. Jak przejdzie - przestaną być trudne, będzie precedens.
Przecież są już precedensy dla buspasów, a sprawa wcale nie stała się łatwa. T-22 po części zresztą też.
Raffi napisał(a):
A jak projekt uwalą, to po pierwsze zrobi się dym w mediach, że uwalili projekt bez merytorycznych powodów
Pisałem o dwóch innych możliwościach:
1. Projekt nie przechodzi, ludzie na niego nie głosują, bo go nie rozumieją. Ale dla Galasa i spółki będzie to na długo dogodny argument, że takie rozwiązanie wcale nie cieszy się poparciem społecznym.
2. Projekt odpada ze względów formalnych - nie jest propozycją wykorzystania budżetu, lecz próbą nadużycia tego narzędzia do innych celów. Czy byłoby dobrym pomysłem zgłoszenie projektu odwołania Galasa? Można wpisać koszty rozpisania nowego konkursu na to stanowisko, odprawę dla niego itp.
Raffi napisał(a):
Na szczęście możemy sobie pozwolić na takie eksperymenty, bo w razie co jest jeszcze kontrapasowy projekt Olka.
Ignorujesz zupełnie argumenty przeciw mnożeniu projektów rowerowych. Mnie one przekonują i widzę potrzebę wyboru. Tylko w tym kontekście wskazuję wady Twojego pomysłu, jako gorzej dostosowanego do sytuacji. Nie musisz mnie przekonywać np. do T-22: występowałem z takimi wnioskami 5 lat temu, kilka tygodni temu i w tzw. międzyczasie, tłumaczyłem dla urzędników niemieckie opracowania na ten temat. Nie proponuję odpuszczenia ani tego tematu, ani buspasów, ani likwidacji innych absurdów rowerowych w śródmieściu.