http://deser.pl/deser/1,97052,6819044,.htmlCytuj:
Mieszkanie emeryta opanowały... rowery
Ewald Bereska z Tychów ma 81 lat. Właśnie wrócił z rowerowej wycieczki do Ustronia, w ciągu najbliższych dni zamierza zwiedzić rowerem Zamki nad Loarą. O miłości do roweru, pasji która trwa już 20 lat świadczy niesamowite mieszkanie.
Seniora z Tych odwiedziła reporterka Radia TOK FM. Zobaczyła niewielkie, około 50-metrowe mieszkanie w bloku w centrum Tychów, wyposażone, hmm... powiedzmy, że nietypowo. Jeden z pokoi to wręcz hołd dla roweru.
Klamka z rowerowych pedałów, sufitowa lampa z koła, zegary z zębatek od razu rzucają się w oczy. Wśród mnóstwa zgromadzonych tu przedmiotów jest też wyjątkowe "poroże" - z siodełka i kierownicy.
Na stoliku, który kiedyś był rowerem stoi jeden z wielu pucharów zdobytych w czasie zawodów. Oczywiście rowerowych. Zimą puchar musi ustąpić miejsca choince. - Nie ma bombek, tylko łożyska, zębatki i łańcuchy - mówi w rozmowie z TOK FM autor tego wyjątkowego ''drzewka''.
W specjalnych albumach pan Ewald gromadzi pocztówki, które dostaje z całego świata. Na każdej musi być chociażby najmniejszy rower. Mini rowerki ze szkła, wikliny, ceramiki, znajdują się we wszystkich kątach pokoju.
Na miłość do roweru pan Ewald zapadł tuż po przejściu na emeryturę. Jak wyjaśnia, ''nagle zrobiło się więcej czasu". Dzieli tę pasję ze swoją żoną (rówieśniczką), która często towarzyszy mu w rowerowych wyprawach. Oboje chwalą sobie kondycję którą - jak mówią -zawdzięczają rowerowej aktywności.