m.pienkos napisał(a):
Mam wrażenie, że ludzie jeżdżący Anielewicza po chodniku mają jednak odmienne zdanie.
Rowerzystów na chodnikach można zobaczyć nawet na takich arteriach jak Skoczylasa czy Wronia. Pytanie, ilu ich jest, jak się to ma do liczby rowerzystów na chodnikach w al. JP2 czy na Okopowej i jak dużą różnicę zrobi im cokolwiek Wy / ZMID jesteście w stanie w obecnych uwarunkowaniach wymyślić na Anielewicza.
m.pienkos napisał(a):
Mam też wrażenie, że ciągle poruszany jest problem braku spójnych korytarzy rowerowych przez centrum - a trasa Anielewicza - Świętojerska ma właśnie takim być.
Ale nie będzie. To jest w zasadzie trasa obwodowa z Targówka na Bemowo, z dala od rejonu koncentracji miejsc pracy i uczelni. Żeby z ciągu Górczewskiej dojechać przez Anielewicza np. na UW, trzeba nadłożyć kilometr (~30%) i zaliczyć 5 dodatkowych świateł. Na plac Bankowy w ogóle się nie dojedzie, bo jeśli ktoś się boi jechać obecną Anielewicza, to tym bardziej nie wjedzie na Andersa.
Co więcej, Anielewicza bez DDR przy Okopowej będzie w zasadzie bezużyteczna. Z kolei jeśli zostanie zrobiona DDR przy Okopowej, to Anielewicza będzie redundantna - te same relację obsłuży Okopowa i Słomińskiego, nawet lepiej, bo mniej świateł i kombinowania.
Rolę Anielewicza w systemie rowerowym Warszawy dobrze pokazuje mapka z ECC:
http://rowery.um.warszawa.pl/sites/rowe ... 0ECC_0.pngNa pierwszy rzut oka widać 10 ulic podobnego kalibru bardziej uczęszczanych przez rowerzystów w obrębie tej samej dzielnicy.
m.pienkos napisał(a):
Do czasu ucywilizowania al. Solidarności, uważam że Anielewicza jest ważnym korytarzem i warto sprawić, żeby jeździło się po nim komfortowo.
Jeśli już myśleć o wykreowaniu alternatywy dla Solidarności, to lepiej byłoby odżałować 300 kzł na przerobienie sygnalizacji Żelazna / Ogrodowa pod kontraruch z Ogrodowej. Albo zrobić DDR obok bruku na Chłodnej.