Hermes napisał(a):
1. Wnoszę o usunięcie słupka wygradzającego stojącego w pasie drogi dla rowerów przy wjeździe na przejazd rowerowy po stronie północnej.
Przesada.
Słupek na krawędzi drogi dla rowerów trzeba oddalić, a centralny ustawić symetrycznie, poprawić wjazd (dziura) i wymalować linię dzielącą od strony ścieżki.
Hermes napisał(a):
Poza tym stawianie słupków zarówno w pasie drogi dla rowerów jak i w skrajni stanowi zagrożenie dla użytkowników drogi. Znane są wypadki śmiertelne wynikające z uderzenia rowerzysty w przeszkodę tego rodzaju znajdującą się na drodze dla rowerów.
..., please!
Oba wypadki śmiertelne miały miejsce w wyniku uderzenia (przynajmniej w jednym przypadku głową) o przeszkodę wysoką -- w jednym przypadku latarnię, a w drugim -- słup energetyczny lub podobny element. Chyba był też w wyniku najechania na wspornik bariery, wysoki na 120cm, rowerzyście obróciło kierownicę.
Słupki U-12c mają 80cm, więc mieszczą się pod większością kierownic.
Jak w dziurę po słupkach wjadą samochody, które zastawią wszystko, to w ogóle nie przejedziesz.
Ja bym wnioskował o:
1. Wyrównanie podjazdu (żeby można było bezpiecznie najeżdżać pod dowolnym kątem),
2. oddalenie słupka w skrajni,
3. przesunięcie słupka centralnego bardziej na środek,
4. wymalowanie paska dzielącego na przedłużeniu słupka w drodze rowerowej.
Jak na warszawskie skrzyżowania, to jest niezłe -- nie ma dalekiego odgięcia drogi dla rowerów, a ukośny krawężnik jest wynikiem geometrii...
IMHO lepiej zająć się sprawami bardziej istotnymi -- np. na przejeździe przez Słomińskiego przy Rondzie Radosława (naprzeciwko Arkadii), słupki stoją symetrycznie po obu stronach drogi rowerowej i ciężko się minąć. Wnioski nie spowodowały widocznych działań.