Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Wt wrz 18, 2012 22:55 
Offline
Sympatyk

Dołączył(a): Śr maja 04, 2011 15:10
Posty: 16
Całe te prawo dla rowerzystów i te pseudościeżki to jeden wielki bubel.
Kierowcy nie zwracają uwagi na rowery na "ścieżkach" taktując je jako chodnik, i notorycznie wymuszają pierwszeństwo nawet włączając się do ruchu z bram posesji, wyjazdach i wjazdach stacji benzynowych itp, stąd też rowerzysta musi zwolnić albo nawet się zatrzymać jeśli jest ograniczona widoczność by się upewnić że z bramy nagle nie wyjedzie mu samochód. (na przykładzie pseudościeżki rowerowej na odcinku Zakręt - Mińsk Maz. na DK2 po stronie południowej.)
Jazda po takich ścieżkach zgodnie z nowym prawem, skończyła by się dla rowerzysty niezbyt ciekawie.
Oczywiście wina kierowcy samochodu, ale jemu by nic się nie stało prócz lekko wgniecionej blachy, czy zarysowań lakieru.
Problemem są też przejazdy na skrzyżowaniach (albo ich brak) przy przejściach dla pieszych.
Kierowcy nie zwracają na nie uwagi skręcając na zielonej strzałce.
ścieżki rowerowe takie jak obecnie się buduje to pomyłka.
Są to nie spełniające żadnych norm buble, z których w ramach absurdu rowerzysta jest zobowiązany przez PoRD korzystać o ile są wyznaczone.
Ze nie wspomnę już o kwestii nawierzchni z kostki brukowej, zaparkowanych samochody, pieszych chodzących tam zamiast chodnikiem czy fragmentaryczność tych duktów, oraz brak sensownego spójnego oznakowania.

Idealnie gdyby to były całkowicie bezkolizyjne z ruchem samochodowym specjalnie budowane ciągi na podobienstwo autostrad rowerowych w Danii (nie "przy okazji" wzdłuż dróg przeznaczonych dla ruchu samochodowego, ale całkowicie samodzielne, tak jak autostrady samochodowe )ale rozumiem że w bezpieczeństwo ruchu rowerowego nikt nie chce inwestować dużych pieniędzy.

Od obecnych pseudościeżek o niebo lepszym rozwiązaniem były by wymalowane pasy rowerowe (pobocza jezdni), bo były by one częścią jezdni i kierowcy włączający się do ruchu traktowali by to jako jezdnię a nie chodnik.
Póki co - staram się nie korzystać z tych bubli i jezdzę (wbrew PoRD) jezdnią, nawet jeśli równolegle jest wyznaczona taka pseudościeżka.
A problemem nie jest czepialstwo policji i SM, ale frustracja i klaksony co po niektórych rozwścieczonych pseudokierowców, którym gotuje się żółć, gdy widzą rower na jezdni mimo że obok jest pseudościeżka.

Proponuję nie walczyć o budowę pseudościeżek, bo przy normalnej przejrzystości powietrza o wiele bezpieczniejsza jest jazda jezdnią, nawet gdy dopuszczalna prędkość pojazdów przekracza na niej 50 km/h.
Proponuję póki co walczyć o zmianę w prawie która spowoduje że korzystanie z tych nie spełniających żadnych norm pseudościeżek - będzie nieobowiązkowe.
To nie kosztuje milionów i posłowie mogą to zrobić.
W końcu motorowery i skutery nie są dyskryminowane w ten sposób, mimo że ich kierowcy również nie muszą posiadać żadnych uprawnień do kierowania nimi.

Jeśli chcecie walczyć o ścieżki to nie walczcie o ich budowę, tylko o współudział przy tworzeniu projektów.
Zupełniej inaczej by one wyglądały, gdyby nie były projektowane przez ludzi, którzy w ciagu dorosłego życia nie siedzieli na rowerze.


Ostatnio edytowano Wt wrz 18, 2012 23:09 przez robertcb, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt wrz 18, 2012 23:04 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): N mar 01, 2009 12:43
Posty: 368
Bo pseudościeżki powodują wzrost liczby rowerzystów. Popatrz, co się stało na Ujazdowskich.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt wrz 18, 2012 23:21 
Offline
Sympatyk

Dołączył(a): Śr maja 04, 2011 15:10
Posty: 16
Akurat tam ścieżka ma sens, raz że asfalt a nie kostka, dwa ze po stronie ścieżki są głównie tereny zielone, parki, wiadukt nad ul. Armii Ludowej - stąd też nie ma wielu punktów kolizyjnych z ruchem samochodowym.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr wrz 19, 2012 0:51 
Offline
Sympatyk

Dołączył(a): Śr kwi 18, 2012 10:13
Posty: 28
robertcb napisał(a):
Proponuję póki co walczyć o zmianę w prawie która spowoduje że korzystanie z tych nie spełniających żadnych norm pseudościeżek - będzie nieobowiązkowe.


Art. 33. 1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

Nie ma słowa o obowiązku korzystania z drogi dla rowerów i pieszych - bo chyba to nazywasz "pseudościeżką". Gdy się rozejrzysz, to okazuje się, że dróg dla rowerów (oznaczone znakiem C-13) jest bardzo mało w porównaniu z drogami dla pieszych i rowerów (C-13/16).

Drogę dla rowerów łatwo poznać, bo "jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego;". W Konwencji Wiedeńskiej jest mowa o separacji z użyciem "structural means".

Disclaimer: nie jestem prawnikiem.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr wrz 19, 2012 8:03 
Offline
Bywalec

Dołączył(a): Cz lip 23, 2009 11:23
Posty: 72
Lokalizacja: Mysiadło
Ponieważ na mojej drodze dom-praca brakuje DR jak i "pseudościeżek", to często poruszam się takimi ulicami jak Al. Niepodległości czy Puławska w Warszawie. I pomimo, że jest to całkiem szybka jazda ( dobry równy asfalt) to jedna rzecz bardzo doskwiera- smród spalin samochodowych. Przejeżdzać tuż obok samochodów jest po prostu nieprzyjemnie. I mam wątpliwości czy zdrowo. Jadąc samochodem nie czuję tak tych spalin jak rowerem poruszając się obok sznura samochodów. Przejezdżając ścieżka czy jej fragmentem oddzielonym od jezdni jakieś 2-3 metry, jest znacząco lepiej. Zapewne zmniejszenie ilości samochodów do jednego pasa powoduje mniejszą ilość wdychanych spalin, ale mimo iz zauważam, ze na drogach typu Puławska moznaby wymalowac jakie pasy rowerowe, i lepsze to niż nic to mam ambiwalentne odczucia.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr wrz 19, 2012 8:29 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
W pełni zgadzam się z założycielem wątku. Pseudościeżki nas nie interesują, dlatego uczestniczymy w projektowaniu dobrych dróg rowerowych (nasza sprawka to m.in. al. Ujazdowskie czy Puławska i Radzymińska), a przynajmniej mamy taką możliwość. Sam zastanawiam się nad tym, czy nie spróbować wymóc na mieście zasady (nieformalnej lub formalnej), aby droga rowerowa krótsza niż 500metrów (nawet z asfaltu, długość do dyskusji) i nie posiadająca bezpośredniego włączenia/wyłączenia w jezdnię nie była znakowana jako droga rowerowa. Zwykle z takiej nie korzystam. Od dłuższego czasu walczymy także o pasy rowerowe, ale inżynier ruchu w tym względzie jest bardzo konserwatywny - nawet z okazji Veturilo palcem nie kiwnął. Każdy, kto przyłączy się do naszych starań na pewno będzie cennym głosem, który coś w mieście zmieni.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr wrz 19, 2012 14:28 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pt lis 18, 2011 13:25
Posty: 164
Nie miałam okazji jeździć na tym odcinku rowerem, ale rzeczywiście jak widzę (przejazdem) wykonanie np. pół metrowe zastoje wody to ręce opadają. Jeszcze gorzej oceniam "ścieżki" w samym Mińsku. Lawirują one między chodnikiem a ulicą, przebiegając w sposób zagrażający bezpieczeństwu rowerzystów, a także zdrowemu rozsądkowi. Też myślę, że pasy rowerowe sprawdziłyby się lepiej. Teraz rozbudowano skrzyżowania, uwzględniono obszary wyłączone z ruchu, a rowerzystów zepchnięto na rynsztok parkingowo-rowerowo-pieszy. Wszystko w ramach modernizacji :roll: Nie sądzę, żeby o taką organizację ruchu zabiegała jakaś organizacja rowerowa (jeśli tak, to bym się mocno zdziwiła).

Jeśli chodzi o wymuszenie konkretnych rozwiązań na urzędach - wydaje mi się to niemożliwe :(


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr wrz 19, 2012 19:41 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): N kwi 03, 2011 21:10
Posty: 199
A sądzicie, że byłaby szansa wywalczenia czegoś co działa w Anglii (w innych krajach być może też, nie wiem), tzn. zniesienia obowiązku jazdy ścieżką, w którymś filmiku na youtube (być może 'silly cyclists') autor powiedział, że w Anglii jest wręcz rekomendowane żeby cykliści jeżdzący powyżej (o ile pamiętam) 28km/h byli na jezdni. Na pewno nie jestem jedynym który w wielu przypadkach czuję się dużo bezpieczniej na jezdni niż na ścieżce o której kierowcy często nie wiedzą.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz wrz 20, 2012 18:56 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 17, 2008 21:55
Posty: 2010
Lokalizacja: Śródmieście, trzecie piętro
em c napisał(a):
A sądzicie, że byłaby szansa wywalczenia czegoś co działa w Anglii (w innych krajach być może też, nie wiem), tzn. zniesienia obowiązku jazdy ścieżką, w którymś filmiku na youtube (być może 'silly cyclists') autor powiedział, że w Anglii jest wręcz rekomendowane żeby cykliści jeżdzący powyżej (o ile pamiętam) 28km/h byli na jezdni. Na pewno nie jestem jedynym który w wielu przypadkach czuję się dużo bezpieczniej na jezdni niż na ścieżce o której kierowcy często nie wiedzą.

Wielka Brytania jest zapóźniona rowerowo i pseudocieżek tam kupa.
Zmiana prawa dlatego, że budowane są pseudościeżki, to trochę jak kupowanie za ciasnych butów, bo była promocja na maść na odciski.
W Holandii po drogach rowerowych jeżdżą nawet trenujący kolarze.
Z drugiej strony, w Niemczech, gdy Polizei zatrzyma za niejechanie drogą rowerową, gdy sie powie, że na wjeździe na nią są śmieci, czy inne przeszkody -- puszczają.

_________________
We made it idiotproof. They grow better idiots.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt wrz 25, 2012 12:52 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): So cze 09, 2007 14:46
Posty: 984
Lokalizacja: Belany
Monty B. Ike napisał(a):
w Niemczech, gdy Polizei zatrzyma za niejechanie drogą rowerową, gdy sie powie, że na wjeździe na nią są śmieci, czy inne przeszkody -- puszczają.


...i popełniają seppuku, bo nie mogą żyć z tym wstydem ;-)

Nieraz zastanawiam się, czy rowerzysta zatrzymany za jazdę po chodniku (zamiast jezdnią) miałby szansę na wygraną w sądzie, gdyby wykazał że po jezdni samochody de facto jeżdżą z prędkością ponad 50 km/h, mimo istniejącego ograniczenia, którego Policja nie egzekwuje skutecznie.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL