http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... #LokWawTxt Cytuj:
Remont Obozowej później. Dla radnych ważni są tylko kierowcy
Jarosław Osowski 2014-04-11, ostatnia aktualizacja 2014-04-10 21:45:02
Blamaż radnych Woli, którzy dla wygody kierowców, a kosztem bezpieczeństwa pasażerów i rowerzystów
torpedują oczekiwany remont ulicy Obozowej. Projekt jest "nieproobywatelski" - twierdzą. Dlaczego? Bo nie przewiduje poszerzenia jezdni.
Plan zmian na głównej ulicy Koła dawno już przeszedł konsultacje. Tramwaje Warszawskie zdobyły dla niego zgodne poparcie urzędów i organizacji pozarządowych. Spółka ma też dotację UE, którą trzeba rozliczyć do końca przyszłego roku.
Wytyczona przed wojną linia tramwajowa ma być wyciszona trawą, a ruch na niej przyspieszony. Skorzystają na tym nie tylko mieszkańcy Koła, ale też jadący do centrum pasażerowie z Bemowa i Boernerowa. Dziś przed ul. Deotymy tramwaje tracą nawet dwie minuty z powodu sygnalizacji świetlnej, która ułatwia przejazd samochodom. Zmieni się układ torów w rejonie pętli na Kole - wjazd na nią zostanie przesunięty od strony Bemowa, a wyjazd - do ul. Księcia
Janusza. Na Obozowej powstaną szerokie platformy przystankowe. Skończy się więc wysiadanie z tramwajów prosto na jezdnię. Ta jest za wąska, by wytyczyć na niej dwa pasy ruchu (wielu kierowców i tak próbuje się tam wyprzedzać!), ale odpowiednio szeroka, by zmieścił się pas dla rowerzystów.
Radni: asfaltować, betonować
Wolscy radni nie chcą jednak o tym słyszeć. Protest przeciwko remontowi Obozowej jednogłośnie przyjęły wszystkie kluby: PO, PiS i SLD. Stanowisko przeforsowała Platforma Obywatelska, co w czasach, gdy warszawiacy masowo przesiadają się na rowery, jest dla tej partii kompromitacją. Z protokołu obrad wynika, że projekt Tramwajów Warszawskich radny Marek Bojanowicz z PO "uznał za nieproobywatelski, niespójny i stwarzający zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym". Według samorządowców zWoli "zwężenie pasa drogowego dla ruchu samochodowego na ul. Obozowej znacznie ograniczy przepustowość ulicy". Poszerzanie jezdni musiałoby się jednak odbyć kosztem chodnika, miejsc parkingowych i szpaleru drzew.
W rozmowie z "Wyborczą" radny Bojanowicz precyzuje, że potrzebne są dodatkowe pasy do skręcania w lewo na skrzyżowaniach. Protestuje przeciw likwidacji przystanku przy Magistrackiej. Tyle że o tym zamiarze wiadomo już od 2011 r., sąsiedni znajduje się tylko 170 m dalej przy ul. Majakowskiego, a zwykle odległość między przystankami wynosi minimum 300 m. Długość nowej wysepki przystankowej wyniesie 66 m i będą zejścia na obu jej końcach.
Radny domaga się, by zamiast siania trawy na torach wyłożyć je betonem, po którym jeździłyby karetki i straż pożarna.
Tak to zrobiono m.in. na Targowej i Filtrowej, które wyglądają teraz koszmarnie. Na Obozowej wentylem bezpieczeństwa w razie akcji ratowniczej ma być pas rowerowy. Bojanowicz, który przedstawia się jako organizator rajdów po Puszczy Kampinoskiej, przekonuje, że osobny pas dla cyklistów na Obozowej "jest planowany na siłę", bo nikt - jego zdaniem - nie ma tu potrzeby jeździć na rowerze. Ciekawe jednak, że były naciski o uruchomienie na Kole wypożyczalni Veturilo. Na koniec radny chwali się, że dla swoich argumentów w zeszłym tygodniu zyskał poparcie dpowiedzialnego za komunikację wiceprezydenta miasta Jacka Wojciechowicza (inni uczestnicy tego spotkania tak tego nie odebrali). Zapowiada też protesty mieszkańców Koła.
Samochód z kierowcą i tramwaj pełen pasażerów
Co to może oznaczać? Rzecznik Tramwajów Warszawskich Michał Powałka twierdzi wprawdzie, że spółka nie planuje zmian w projekcie, ale dodaje, że "rozmowy są w toku" i informuje o kolejnym przesunięciu remontu. Prace na Obozowej miały być podzielone na dwa etapy: pierwszy między Płocką a al. Prymasa Tysiąclecia od września do połowy listopada, a w następnym sezonie budowlanym - do pętli na Kole. Cała inwestycja ma się jednak odbyć w 2015 r.
Miejscy społecznicy dowodzą o zacofaniu komunikacyjnym radnych. Maciej Sulmicki z Zielonego Mazowsza krytykuje dążenie do "nieśmiertelnej przepustowości" jezdni: "Wielokrotnie dostarczało to dowody na śmiertelność ludzi
próbujących przejść przez ulice wysokiej przepustowości". W "Wyborczej" pisaliśmy o wypadkach w miejscu, gdzie Obozowa rozszerza się do dwóch pasów za zakrętem przyWawrzyszewskiej. Piesi próbują tam przemknąć pomiędzy rozpędzającymi się samochodami na przystanek tramwajowy. Przepustowości nie powinno się poza tym liczyć w samochodach wiozących do centrum zazwyczaj tylko kierowcę, a w osobach, które mogłyby być przewożone sprawniej przez bardziej ekologiczne tramwaje czy rowery.
Z kolei walczący o poprawę warunków ruchu Siskom wytyka, że poszerzenie skrzyżowań Obozowej na Kole i tak by niczego nie poprawiło. Dalej ulica prowadzi przez wąski przejazd pod wiaduktem kolejowym, a kończy się jednym pasem ruchu na Młynarskiej przed Wolską. W dodatku kierowcy mają już równoległe, składające się z aż trzech pasów jezdnie na Górczewskiej i trasie ekspresowej S8. Michał Powałka z Tramwajów Warszawskich podsumowuje:
- Radni chcieliby zachować na Obozowej stan obecny, my uważamy, że liczy się tam przede wszystkim
bezpieczeństwo.