Spróbuję podsumować:
1. Miejsce publikacji: widzę dwie realistyczne możliwości: strona ZM albo założenie bloga na Polska na Rowery:
http://polskanarowery.sport.pl/blogito drugie daje pewne szanse na promocje w nieco innym (szerszym?) gronie, ale i tak jest tam sporo niezłego contentu rowerowego, więc konkurowalibyśmy o uwagę z równie pożytecznymi tekstami; poza tym dla mnie strona PnR jest dość chaotyczna. Ewentualnie można wrzucać i tu i tu.
Bikestats? ktoś z tego korzystał? mnie się dziś nie otwiera i to jest już duży argument przeciw.
Jeśli ktoś chciałby poszukać "papierowego" partnera medialnego, to proszę bardzo - ale ja nie dam rady
2. Szybkość vs krajoznawstwo: de facto najszybciej się jeździ Wisłostradą, Trasą Łazienkowską, Modlińską itp. Ale to nie jest ani szczególnie odkrywcze, ani szczególnie zachęcające dla początkujących / potencjalnych rowerzystów. Oczywiście nie można przeginać w drugą stronę i bawić się w przewodnika PTTK.
3. Czasy przejazdu: osobiście jestem przeciw, zawsze mnie śmieszyły przewodniki rowerowe podające czasy przejazdu tras. Różnica pomiędzy różnymi rowerami / rowerzystami / stylami jazdy (muszę zdążyć / nie chcę się spocić) bywa lekko licząc dwukrotna. Ja sam w zimę jadę do pracy na tym samym rowerze 20% dłużej niż latem.
4. Zdjęcia: wg mnie nie ma sensu robić zdjęcia każdego skrzyżowania po drodze, od tego jest norc / streetview. Powinny coś po-/przekazywać, np. że na trasie jest ładnie, można ominąć megakorek, w którą bramę wjechać, tu trzeba uważać. Co do formatu, to na stronę ZM standard to 640x480-800x600, na PnR - nie wiem, może ktoś kto tam pisze sprawdzi. Jak jest dobre światło, to i komórka da radę.
5. Mapa trasy: z tym mam problem, bo np. na Google Maps nie da się wyznaczyć w zasadzie żadnej z moich typowych tras (w trybie "samochodowym" nie da się przejechać przez parki itp., a z kolei w trybie "pieszym" bezużyteczny staje się np. Most Śląsko-Dąbrowski), a ręczne rysowanie mapki dla każdego w programie graficznym raczej odpada. Na razie najlepsze co znalazłem, to miejsce.info, np.:
http://miejsce.info/m/pl/ZWa2NPyAle kontrpropozycje mile widziane.
6. Cięcie tras na segmenty, wyszukiwanie tras: dużo roboty, a nawet jakby 100 osób opisało trasy, to pokrycie Warszawy i tak będzie kiepskie; chodzi raczej o inspirację i zachętę do wyszukania własnej trasy, a nie gotowe recepty dla każdego. Oczywiście, można próbować uzupełniać np. UMP albo OpenStreetMap o dodatkowe połączenia rowerowe, ale to może już jako osobny projekt.
7. Uwagi co poprawić w infrastrukturze / org. ruchu: jak najbardziej. Byle nie zdominowały tekstu. Ja np. musiałbym się bardzo pilnować, żeby nie zamienić opisu tych moich 6-7 km w monografię na temat typowych polskich błędów w inżynierii ruchu. Bogato okraszoną przytykami do poziomu absolwentów PW (sorry Michał, Grzesiek i ew. inni
. A myśl była taka, żeby raczej nie straszyć, a zachęcać i pokazywać, że mimo wszystko się da.
8. "Twarze", personalizacja tras: oczywiście mile widziane. Ale raczej nie stawiałbym tego jako twardego wymogu. Ktoś może mieć fajną trasę, a niekoniecznie chcieć się zwierzać z zawodu / firmy itp. Chyba, że okaże się, że mamy wystarczająco dużo chętnych do takiego "coming out".
9. Gminy podwarszawskie: początkowo myślałem o ograniczeniu się do terenu Warszawy, ale skoro jest już co najmniej dwóch (trzech?) chętnych do pisania spod miasta, to super, tym lepiej. Ale tym bardziej poważne stają się zastrzeżenia co do rutowania tras.
Coś jeszcze? Myślę, że trzeba by po prostu spróbować opisać jakąś przykładową trasą i zobaczyć jak to wychodzi. W szczególności czy uda się zaakceptować jakąś trasę w gronie większym niż jednoosobowe - rowerzyści to indywidualiści i strasznie łatwo tu o świętą wojnę np. chodnikowo-szosową
Ktoś chętny na pierwszy ogień?