zm.org.pl

Masz dwie dziewczynki, więc wojny będzie mniej. Gratulacje. Nasza kolej za 5 miesięcy.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.

Jako mąż jednej ze współautorek polecam artykuł Adama Łaczka na temat jazdy rowerem w ciąży:
http://ibikekrakow.com/2012/01/22/ciaza-na-rowerze/

_________________
http://www.legionowo.masa.waw.pl
http://www.bialoleka.masa.waw.pl

Bardzo ciekawy artykuł, cieszę się że tam zajrzałam dzięki za link

Ja tymczasem doposażyłem swojego Croozera Kid for 2 w siedzisko dla Ani, hamak dla Uli oraz osłonę przeciwsłoneczną i przeciwdeszczową. Myślałem także o konsoli mocowanej na rączce do prowadzenia przyczepki, ale ostatecznie zastąpiła ją tańsza i moim zdaniem bardziej funkcjonalna torba. Chcę jeszcze zamienić laną oponę na pompowaną, bo ona w ogóle nie amortyzuje drgań. To koło nadaje się tylko do chodzenia po idealnie równej podłodze w centrum handlowym...

_________________
http://www.legionowo.masa.waw.pl
http://www.bialoleka.masa.waw.pl

_________________
http://www.legionowo.masa.waw.pl
http://www.bialoleka.masa.waw.pl

Przedwczoraj urodził nam się mały wypełniacz przyczepki

I tak z żoną myślimy o tym, jak będziemy z nim podróżować. Za kilka dni kupimy przyczepę, ale czy da się wejść z rowerem+przyczepą do komunikacji miejskiej, np. do SKM? Podstawą naszych przejazdów po mieście czy do rodziny po drugiej stronie W-wy jest transport łączony SKM+rower, jednak z przyczepką widzę pewne trudności w ogarnięciu wszystkiego przy w(y)siadaniu. Czy ktoś to praktykuje? I jak to zrobić najsprawniej?

_________________
Ważne jest dokąd zmierzamy, a nie jak szybko.

"... we humans tend to screw up everything that's good enough as it is...or everything that we're attracted to, we love to go and defile it." - Chris Cornell

Skoro już rowerem po śniegu. Poznajcie trójdzieciowy rower śniegowy. Od dwóch dni w natarciu.




Teraz jeżdżą nim: 4,5 latka, prawie 3-latek i 9-miesięczniak.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.

Skoro już przyczepką po śniegu...

Dorobiłem pałąki, tymczasowo (= kilka lat ) przymocowałem do uprzęży wspinaczkowej, przymocowałem stare narty do nóżek, i do lasu na narty! Testowane przez cały sezon na 10-miesięczniaku.

Mogą też dołączyć sąsiedzi z dwójką dzieci w wieku naszego, ze swoim Croozerem:


Dodam, że błotnik z przodu nie jest potrzebny na nartach, ale nie chciało mi się go zdejmować. Za to BARDZO się przydaje za rowerem czy z przednim kółkiem, nawet gdy jest sucho (piach!).

EDIT: A od jakiego wieku można wozić w foteliku?

_________________
Ważne jest dokąd zmierzamy, a nie jak szybko.

"... we humans tend to screw up everything that's good enough as it is...or everything that we're attracted to, we love to go and defile it." - Chris Cornell

W foteliku to musi już dobrze siedzieć, bez chwiania się. Ja to bym od 1 roku wzwyż puszczał. W tym wątku powinien być link do dobrego artykułu na ten temat.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.

Gratuluję pociech, ale i mam pytanie. Zaciekawiła mnie przyczepka, którą wozisz swoją dziatwę, bowiem sam takowej szukam. Co to za model? Coś pokroju tego: http://szumgum.com/przyczepka-rowerowa- ... for-1.html czy może zupełnie inna bajka, bo nie za bardzo się znam, a dzieci wozić trzeba.