aradoslaw napisał(a):
1. a czy uważasz, ze wyniesione przejście dla pieszych albo progi wyspowe by się tam sprawdziły?
Progi wyspowe - nie, chyba że dołożysz dodatkowe azyle między pasami samochodowymi a rowerowymi. Progi wyspowe generalnie sprawdzają się tam gdzie jest jeden pas ruchu i nie za bardzo jest jak ten próg ominąć.
Wyniesione przejście - jak najbardziej, ale musiałby paść warszawski zabobon, że autobusy miejskie rozpadają się od jazdy po progach.
Cytuj:
2. zatoka autobusowa jest za przejsciem i to kawałek. Razczej większym problemem jest to, że przed przejściem są wyznaczone miejsca parkingowe, które skutecznie ograniczają widoczność, szczególnie gdy do przejścia zbliża się dziecko.
Myślałem, że chodzi o to przejście:
http://goo.gl/maps/apYb3Ale jeśli to to:
http://goo.gl/maps/J7UwSto oczywiście masz rację - wydaje mi się nawet, że podczas wizji lokalnej dwa lata temu, gdy parkowanie było podawane jako argument przeciwko pasom, mówiłem że nie powinno być tak blisko przejścia.
Cytuj:
i czy jesteś w stanie dać jakieś konkretne wyniki badań, które by świadczyły, że rzeczywiscie takie rozwiązanie jest nie iej bezpieczne niż światła?
Konkretnych nie, bo trzeba by porównać podobne ulice, na których na jednych postawiono światła, a na drugich zrobiono uspokojenie ruchu, i to jeszcze w porównywalnych warunkach kulturowych. Ale może np. taki przypadek będzie inspirujący:
http://www.nyc.gov/html/dot/downloads/p ... -180th.pdf- 3-krotne zmniejszenie liczby najechań na pieszych po wyznaczeniu pasa dzielącego z ok. 15-metrowego przekroju i eliminacji możliwości wyprzedzania.