pimo napisał(a):
Żeby nie było, zgłaszając im to, liczyłem na dowieszenie tabliczki na znaku od strony Wilanowa... A oni zdjęli tę od strony Ursynowa. Jednak tam faktycznie jak napisali, jest stromo i wąsko, dlatego decyzję tę mimo wszystko rozumiem. I z rowerem zasuwam do wspomnianych schodków.
Zastanawiające -- że też nikt nie wysyła kierowców na schody...
Wąsko? Rowery mieszczą się w wąskich uliczkach miast holenderskich i jakoś nic się nie dzieje. Stromo? Dopuszczalne nachylenie dla rowerów na krótkim odcinku to 15%. Tu raczej tyle nie ma.
A w miastach włoskich skutery mijają się z samochodami na wąskich, krętych i cholernie stromych uliczkach, a wypadków jest tam stosunkowo mało.
Była na tym forum dyskusja "
o tych, co chcieli dobrze, ale im nie wyszło".
Jest to kolejny przykład na to, że same dobre chęci nie poparte wiedzą mogą uczynić więcej szkody niż pożytku.
A jak widać na
Googlemapie, kierowcy jeżdżą jak świnie, żeby nie jechać przynajmniej jedną stroną po progach. Progi od strony kontrapasa powinny być zakończone słupkiem lub wysokim separatorem, miażdżącym miskę olejową i od razu byłby porządek.