yann napisał(a):
Nie bywam tam, to i nie wiem, czy Tramwaje Warszawskie demonizują z tym ryzykiem potrącenia, czy nie. Ale -- dają konstruktywną odpowiedź zamiast: niedasię!
Moim zdaniem obawy Tramwajów Warszawskich są uzasadnione, ponieważ od tunelu dojeżdża się po wewnętrznej stronie łuku torowiska, przy którym po lewej stronie jest budynek i drzewa oraz żywopłot ograniczające widoczność, a wyjazd z posesji kawałek dalej wypada już na prostym odcinku torów, a jadąc równolegle jest czas usłyszeć zbliżający się tramwaj.
Moim zdaniem wersja zaproponowana przez Tramwaje Warszawskie jest do zaakceptowania pod warunkiem wprowadzenia chociaż minimalnych wyłukowań na zakrętach które mają być pokonywane przez rowerzystów.
Co do kołowrotów, to moim zdaniem zamiast nich lepiej byłoby zastosować szykanę z płotków, jakie często stosuje się przed przejściami przez tory kolejowe, która zmusza do pieszego do zakręcenia w lewo a potem w prawo przed wejściem na torowisko, co pozwala przy okazji rozejrzeć się w obydwie strony.
Kołowrót jest bardzo nieprzyjazny dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich i dla rodziców prowadzących wózki dziecięce.