Hmm próbowałem pojechać tak, jak mówił Skaniusz (Notecką, później Grodziską?) wzdłuż torów. Bardzo szybko pojechał do mnie jakiś volkswagen z tyłu i panowie zapytali, czy mam przepustkę, żeby tutaj jeździć. Dobrze, że bardzo się nie czepiali - powiedziałem, że już właśnie wyjeżdżam. Oczywiście zakaz wjazdu osobom niepowołanym widnieje jak byk
Niemniej jednak jechałem już wzdłuż torów SKM na trasie PKP Włochy - Pruszków (od strony południowej, czyli ulicą Tynkarską itd.) i muszę powiedzieć, że jak na razie to najlepsza trasa rowerowa w okolicy, jaką widziałem. Sprawdzę jeszcze trasę wzdłuż torów WKD - ale jestem już i tak zadowolony
wielkie dzięki dla wszystkich.