Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Śr paź 28, 2009 16:18 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Pn lut 12, 2007 22:27
Posty: 1062
Lokalizacja: Legionowo
http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1626034,0, ... omosc.html

TVN Warszawa napisał(a):
To jeszcze nie nowe zjawisko, ale już początek serii - kolejny złodziej rowerów próbował sprzedać swój łup... tajniakom. Tym razem do transakcji miało dojść pod Piasecznem, a w "promocji" do jednośladów niedoszli sprzedawcy chcieli dorzucić... żywą gęś.
Policjanci z Piaseczna od dłuższego czasu zajmowali się sprawą włamań do domków letniskowych. Z pewnością nie spodziewali się jednak, że złapanie dwójki złodziei pójdzie im tak łatwo.

Kupcie rowery

W miejscowości Bogatki funkcjonariusze w cywilu zauważyli kobietę i mężczyznę z rowerami. Para natrętnie zaczepiała osoby wychodzące ze sklepu. Policjanci postanowili sprawdzić dlaczego. Podeszli do ulicznych sprzedawców. Ci zaproponowali im sprzedaż dwóch rowerów górskich po atrakcyjnej cenie.

Potraktowani jak zwykli klienci policjanci zapytali, dlaczego rowery są tak tanie. Para szczerze przyznała, że są kradzione z domków letniskowych, ale nie muszą się tym przejmować, bo właściciele szybko nie przyjadą.

Dorzucimy po gęsi

Wobec sceptycyzmu klientów sięgnęli po broń ostateczną w rękach każdego handlowca - promocję. Zaoferowali, że do każdego jednośladu dorzucą po.. żywej gęsi. Na pytanie skąd je wezmą, odpowiedzieli że ukradną "babci", która się nie zorientuje. Wcześniej mieli już bezkarnie uprowadzić osiem sztuk drobiu.

To ostatecznie przekonało policjantów. Oczywiście nie do kupna, ale zatrzymania 43-letniej Barbary S. i 49-letniego Sylwestra K. Teraz grozi im nawet do 10 lat pozbawienia wolności. O ich dalszym losie zdecyduje sąd.

Złodzieje rowerów

Dzień wcześniej w podobnych okolicznościach zatrzymano 24-letniego Łukasza M., który w środku nocy szukał kupca na rower w centrum Warszawy. - W dobrym stanie, po okazyjnej cenie, a właściciel na pewno jeszcze nie zgłosił kradzieży - zachęcał. I też nie miał szczęścia, bo tak jak jego naśladowcy z Piaseczna trafił na dwóch policjantów w cywilu. Wtedy jednak obyło się bez promocji na drób. W "pakiecie" była natomiast jazda po amfetaminie i marihuanie.

bako/roody

_________________
http://www.legionowo.masa.waw.pl
http://www.bialoleka.masa.waw.pl


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz paź 29, 2009 18:02 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): So cze 09, 2007 14:46
Posty: 984
Lokalizacja: Belany
Ci się nie skusili, a ilu z takich tajniaków było mniej uczciwych i się złamało w obliczu niepowtarzalnej promocji? ;-)


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr lip 16, 2014 7:26 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
Stało się. Dziś w nocy w Zielonce pod Warszawą ukradli naszą rodzinną przyczepkę rowerową: http://www.zm.org.pl/?a=przyczepka-11b

Znacie ten sprzęt przynajmniej z zalinkowanego artykułu - to dokładnie ten sam. Jest to zielona przyczepka Croozer typu "Kid for 2", w wersji bez podniesionego przodu, już nie do kupienia w sklepie. Sprzęt został kupiony w 2008 kiedy byłem na stypendium w Berlinie, a moje pierwsze dziecko miało dopiero 2 miesiące. Przyczepkę przewiozłem z Niemiec pociągiem do Warszawy, a potem jeździła już prawie tylko na kołach. Być może jest to pierwsza przyczepka dla dzieci w Warszawie, a może nawet w Polsce, a już z 99% przekonaniem napiszę, że zapewne jedna z najbardziej... używanych. Przebyła prawie lub nawet ponad 4000 km, z czego większość w służbie moim dzieciom w dojazdach do żłobka i przedszkola. Zaoszczędziła przynajmniej 4 baki paliwa i jej koszt zwrócił się na nawiązką. Myślę, że złodzieje nie wiedzieli co kradną, bo jak dziś jechałem do pracy stwierdziłem, że wartość sentymentalna tego przedmiotu była dla mnie bardzo duża:
- pierwsze 2 lata przyczepka praktycznie stała w kącie, albo wykonywałem nią pierwsze nieśmiałe próby z córką na Służewiu.
- od 2010 była w intensywnym użyciu podczas dojazdów do żłobka mojej córki (pierwszego dziecka), od 2011 także pierwszego syna i w 2013 i 2014 roku drugiego syna.
- jeździliśmy latem i zimą, niewiele turystycznie, ale w wersji trzykołowej, jako wózek przyczepka, była i w górach i nad morzem, bo świetnie mieści się do bagażnika przeciętnego samochodu kombi;
- choć techniczne miała jeździć tylko 25km/h i wozić tylko 40kg, faktycznie raz jechałem z dwójką dzieci znacznie szybciej, a ostatnio niejednokrotnie woziłem trójkę dzieci o wadze ponad 50kg.
- nigdy nie uległa awarii, nawet nie złapała "gumy", choć poszczególne części powoli się wykruszały;
Właśnie uszkodzone części stanowią jedne z bardziej charakterystycznych znaków pojazdu:
- przezroczysta foliowa szyba nad prawym kołem była przedziurawiona wzdłuż krawędzi koła i zalepiona czarną taśmą techniczną;
- podłoga w tylnej, bagażowej części pojazdu była dziurawa i łatana odróżniającym się od czarnej całości szarym kolorem brezentu;
- na tylnej ramie nalepiony był znak "love 30km/h" (czerwona wstęga w kształcie serca z napisem 30km/h w środku);
- flaga była wysłużona i trzymała się wysoko tylko dzięki gumkom recepturkom;
- dyszel do roweru był już pordzewiały, miał postrzępioną (niemalże przerwaną) grubą linkę zabezpieczającą (jest jeszcze druga, chuda) i nie miał jednego plastikowego elementu unieruchamiającego zapięcie przy rowerze;
- lewy dyszel do wózka trójkołowego (ten posiada otwór mocujący) nie miał jednej z gum przy plastikowej zaślepce do rury;
- prawe światło odblaskowe z przodu nie było oryginalne białe, ale większe czerwone;
Złodzieje nie ukradli małego, czarnego, obrotowego kółka do trzeciego wariantu przyczepki. Kółko to mocuje się z przodu pod ramą jako obrotowe (360 st.), gdy chce się, aby wersja trzykołowa zajmowała mniej miejsca - rzadko korzystałem z tej wersji. Paserzy mogą chcieć sprzedać ten sprzęt tylko jako dwuosobowy, trójkołowy wózek, bo nie mają także mocowań przyczepki do rowerów - obydwa były w rowerach moim i żony.

Pech chciał, że akurat tej nocy (tej jedynej nocy!) przyczepka była zapięta za część wyjmowaną, a nie przymocowaną trwale. Było to już 4 (może 5) włamanie i kradzież w moim osiedlu w ciągu ostatnich 4 lat, trzecie w którym giną rowery i sprzęt rowerowy. Tym razem zginęły rowery wszystkich sąsiadów, którzy akurat korzystają z nich aktywnie, choć jest jeszcze z 8 rowerów w pakamerze - także nowych, ładnych, nieużywanych, bo Ci którzy je mają praktycznie nigdy nie byli przeze mnie na nich widziani. Rowery moje i żony, choć stojące poza pakamerą nie zginęły, bo były przymocowane do zewnętrznego stojaka U-lockami (tego samego stojaka, do którego przypięta była przyczepka). Pilnujcie swojego sprzętu właśnie w taki sposób - U-lock to najpewniejsza broń przeciw złodziejom (sprawdzone).

Ponieważ najmłodsze moje dziecko dopiero skończyło 2 lata, a policjanci pewnie znów niewiele z działają zapewne czeka mnie zakup nowej przyczepki, która posłuży najpewniej kolejne 4 lata. Ta stara, sentymentalnie zużyta zapewne trafi gdzieś za granicę lub na rubieże Polski. Jednak gdyby ktoś wiedział, że gdzieś taki sprzęt jest do kupienia z drugiej ręki lub w sklepie lub jest używany, niech da znać - na tym forum wystarczy napisać na priva. Poza tym na sz_mal[at]poczta.onet.pl.

Rozpowszechniajcie tę wiadomość najszerzej jak się da.

Wojtek Szymalski

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Śr lip 16, 2014 9:02 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): N paź 18, 2009 19:39
Posty: 416
Generalnie to cały kradziony rowerowy szpej wędruje na giełdę w Słomczynie i tam się na Twoim miejscu wybrał jak najszybciej.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Wt lip 22, 2014 7:09 
Offline
Stały Bywalec

Dołączył(a): Pn cze 21, 2010 21:03
Posty: 277
Cóż, współczuję kradzieży...

_________________
Powyższa wypowiedź stanowi wyłącznie moje prywatne stanowisko. Nie może być uznawana za oficjalne lub nieoficjalne stanowisko jednostki, organizacji bądź firmy z którą byłem, jestem lub będę zawodowo lub prywatnie związany.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz wrz 18, 2014 11:06 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Śr sty 03, 2007 20:18
Posty: 2049
Lokalizacja: Z Warszawy
2:0 dla złodziei. Słomczyn i tak mnie czeka. Dziś w nocy ukradli mi drugą przyczepkę, którą kupiłem by jeździć i rowerek córki. Chcieli okraść sąsiedni blok, ale spłoszyli się. Była ok. 4 rano. Szary Opel Vectra WP?... Tym razem wszystko było pozapinane - to gang byli na to przygotowani.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz wrz 18, 2014 13:02 
Offline
Bywalec

Dołączył(a): Pt lut 06, 2009 19:41
Posty: 43
Lokalizacja: Ursus, Grodzisk Maz.
No to pech :( serdecznie współczuję, wiem jak się czuje okradziony człowiek, nam skradziono rower z parkingu P&R przy WKD - już po 16 dniach policja umorzyła dochodzenie z powodu niewykrycia sprawcy, mieli zapis z monitoringu ale "nie rozpoznali" złodzieja.
Chyba musisz zmienić miejsce parkowania przyczepki :|


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz wrz 18, 2014 17:40 
Offline
Zielony Oszołom

Dołączył(a): N paź 18, 2009 19:39
Posty: 416
Rozumiem Twoje rozgoryczenie, ale spróbuj kiedyś rozpoznać kogoś na filmie z monitoringu, to sam zobaczysz, że jest to prawie niemożliwe.


Góra
 Zobacz profil  
 
PostNapisane: Cz wrz 18, 2014 20:59 
Offline
Oberspammer

Dołączył(a): Cz sty 17, 2008 21:55
Posty: 2010
Lokalizacja: Śródmieście, trzecie piętro
http://wiadomosci.onet.pl/warszawa/emer ... erow/p28sj
Cytuj:
Emerytka i jej koleżanka złodziejkami rowerów
Niecodzienne zdarzenie w Warszawie. Policjanci złapali dwie kobiety, które ukradły rower. Złodziejkami okazały się… 73-letnia emerytka i jej 55-letnia sąsiadka. Obie kobiety usłyszały już zarzuty.
Wszystko wydarzyło się na jednym z podwórek przy ul. Poznańskiej w centrum Warszawy. Na policję zgłosiła się osoba, której ktoś ukradł rower. Okazało się, że doszło do tego nad ranem. Właściciel wycenił wartość jednośladu na około 500 zł. Wyjaśnieniem sprawy zajął się dzielnicowy. Funkcjonariusz szybko ustalił, kto stoi za tym przestępstwem i jak do niego doszło. Sam przebieg zdarzenia był dość kuriozalny.

- Okazało się, że około godziny czwartej nad ranem na spacer z psem wyszła Barbara W. 55-latka zauważyła stojący na podwórku rower i postanowiła go ukraść. Kobieta, na skutek doznanego wcześniej urazu, miała rękę w gipsie, co nie pozwoliło jej jednak poradzić sobie z dość ciężkim pojazdem – relacjonuje komisarz Robert Szumiata ze śródmiejskiej komendy policji.
Jak więc poradziła sobie 55-latka? Znalazła wspólniczkę. - Kobieta wpadła na pomysł, aby o pomoc poprosić mieszkająca nieopodal swoją 73-letnią koleżankę, Wacławę G. Zadzwoniła po nią i po kilkunastu minutach rower był już w mieszkaniu Barbary W. – informuje Robert Szumiata.
Policjanci odzyskali skradziony jednoślad i zatrzymali obie sprawczynie. Usłyszały zarzut dokonania kradzieży, działając wspólnie i w porozumieniu. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje nawet do pięciu lat więzienia.

Na radyjo zabrakło? :mrgreen:

_________________
We made it idiotproof. They grow better idiots.


Góra
 Zobacz profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL