zm.org.pl

Przy okazji chciałbym tutaj opisać moją wczorajszą przygodę dość mocno związaną detekcją ręczną i jakie skutki może to mieć. Na kursie motocyklowym jechałem aleją Armii Krajowej i skręcałem w prawo w gen. Maczka. Było światło zielone (sygnalizator S1) i dojeżdzając do skrętu zobaczyłem, że od strony południowej jedzie rowerzysta. W związku z czym zwalniam prawie do zera żeby puścić gościa, ale o zatrzymuje się. Patrzę i widzę, że ma czerwone (równoległy ciąg do mojego, gdzie mam zielone). W takim razie lekko przyspieszam żeby przejechać i w tym momencie dostaje on zielone (po wciśnięciu przycisku) i rusza. Efektem tego żeby uniknąć wypadku musiałem błyskawicznie wyprostować na pasach dla pieszych pojazd i mocno zahamować (jechałem ok. 15 km/h) a facet na rowerze też sie przestraszył, iż w niego wjadę. Jakby coś poszło nie tak, trzy osoby leżałyby na jezdni.
A gdyby było cały czas dla niego zielone to:
- on nie musiałby się zatrzymywać przed przyciskiem i niespodziewanie ruszać jak dostał zielone
- ja nie byłbym zaskoczony jego zachowaniem i musiałbym gwałtownie hamować w złożeniu na pasach
Podsumowując, niezależnie, czy ok. 12 działa tam detekcja, czy też faza dla PdR włącza się kilka sekund po równoległym ciągu dla samochodów, może to skończyć się wypadkiem. Mnie uczono, iż jednym z najgorszych rozwiązań jest stosowanie podfaz na początku fazy, a tutaj tak właśnie działa system. Skręcam w prawo i jest czerwone dla pieszych i rowerów, które w pewnym momecie zmienia się na zielone.

To co opisaleś jest niezrozumiale dla przecietnego obcokrajowca z "zachodu", że zielone dla pieszych na rownoleglym ciagu zapala sie generalnie później, niż zielone dla fazy dla samochodow (które moga skręcać w prawo). Bo to generuje własnie takie sytuacje. Moim zdaniem on nie dostał zielonego na skutek nacisnięcia przycisku, ktoś po prostu ten przycisk naciskąl wcześniej (albo np: po drugiej stronie skrzyżowania), tylko że faza zielona dla pieszych zapala sie 1-2-3 sekundy poźniej, niż zielone dla aut, a ty jechałes plynnie, więc szybciej niż ruszający samochód.

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.

Jest taki zapis w czerwonej książce, że strumień kolizyjny podporządkowany nie może dostać sygnału umożliwiającego mu dotarcie do punktu kolizji przed strumieniem nadrzędnym (a nimi są w takiej sytuacji piesi i rowerzyści), ale widocznie nie należy on do "standardu warszawskiego".

Na marginesie, to w Warszawie problemy z wyprzedzeniem sygnału dla pojazdów powinny być trochę mniejsze niż w innych miastach, skoro w stolicy pomija się 1s przy czasie dojazdu.

Na skrzyżowaniu Modlińskiej z Prząśniczek było tak, że rowerzyści dostawali zielone później niż samochody a jakby tego było mało, to zielona strzałka świeciła się do ostatniej chwili, więc w ciągu dnia praktycznie nie było przerwy w potoku aut skręcających do Selgrosu. Oprócz tego bezpieczeństwo pogarszały jeszcze samochody parkujące na chodniku przed sklepem przy skrzyżowaniu zasłaniającce rowerzystom samochody i na odwrót. Na mój wniosek chodnik wygrodzono bez szkody dla klientów sklepu, bo okazało się, że za budynkiem w podwórzu dało się urządzić parking, a cykl sygnalizacji wygląda teraz tak - niestety nagranie zrobiłem późnym wieczorem, więc nie można na nim zaobserwować ani ruchu aut na skręcie w prawo, bo sklep zamknięty i ruch ogólnie mniejszy (zarówno sam ochodowy, jak i pieszy oraz rowerowy):
http://www.youtube.com/watch?v=7om_4n4f-_s

_________________
http://www.legionowo.masa.waw.pl
http://www.bialoleka.masa.waw.pl

Chodzi pewnie o to:

Z kolei dwa akapity dalej:

Z drugiego cytatu wynika, że decyzja o takim rozwiązaniu, o którym piszemy, jest arbitralna.
Nie wiem, jaką moc w aktach prawnych ma sformułowanie: "powinno być", które pojawia się również przy konfliktach niedopuszczalnych.
Opóźnione zielone dla pieszych względem pojazdów nie jest owym "standardem warszawskim". Sam widziałem, jak na komisji naczelnik ZDM-ZTSO zwracał uwagę, że coś takiego na innym skrzyżowaniu występuje choć wg papierów powinno być inaczej. Nie jest to rozwiązanie akceptowane. Jeśli gdzieś się to uchowało, to warto je zgłaszać. Tendencje są takie by w takiej sytuacji obu grupom zapalać zielone jednocześnie.
M. in. też z tego powodu pieszy przy akomodacji może nie dostać zielonego, gdy wzbudzi przycisk podczas fazy dla współbieżnych grup kołowych.

Niech ktoś prawnie mądrzejszy mnie oświeci, ale we wszystkich normatywach, wytycznych projektowych wyrażenie "powinno być" nie oznacza nic innego jak "ma być" lub "należy", a nie że się zrobi albo nie. Zresztą np. w wytycznych dotyczących dróg na wszelki wypadek zdefiniowano, co to znaczy "powinno być" i sformułowanie to nie zawiera możliwości odstępstwa. Odstępstwo to zwykle "zaleca się". Nie widzę związku z drugim cytowanym akapitem - ustawodawca wymusza indywidualne podejście do każdego skrzyżowania projektanta, ale tak by uwzględnił wymienione dalej czynniki drogowo-ruchowe.

Inna sprawa, że zapis w niektórych przypadkach jest praktycznie niemożliwy do osiągnięcia.

Powiadasz, że Warszawie eliminuje się opóźnienie sygnału zielonego dla pieszych? Chwalebne to, ale jak to się ma do "walki o przepustowość", bo często te opóźnienia wynikały z takich a nie innych założeń do obliczeń czasów międzyzielonych (likwidacja przesunięcia otwarcia przejścia i sygnału dla kolizyjnego strumienia ruchu wymagała wydłużenia czasu międzyzielonego dla grup k-k)?

Widzicie? Od razu wyczułem, że ma cos wspólnego z ZDMem.
Mnie na żadne komisje nie zapraszają. A Was?

_________________
Grzegorz
-----------------------------------
Trolejbus jest cichy i ekologiczny.

A ja myślę, że to fajnie, że osoby pracujące w tak znaczących miejscach sobie tutaj z nami dyskutują. To coś jakbyś byl już prawie na komisji w ZDM. BTW. Co to jest ZTSO?

_________________
Byłem i jestem jawny, świadomy oraz chętny do współpracy.

Jeśli gdzieś się uchowało? Dziś specjalnie jadąc z pracy do domu (Wola-Ursynów) sprawdziłem jak to wygląda i... dużo łatwiej byłoby mi wymienić te skrzyżowania na których dojazd samochodem do strumienia kolizyjnego z pierwszeństwem przejścia lub przejazdu rowerem NIE JEST możliwy.

ZTSO to jak można się domyślić wydział sygnalizacji i oświetlenia. Skąd skrót? Dobre pytanie...

Polecam ściągnąć sobie schemat ZDM, wydrukować i powiesić nad łóżkiem (: