Jak jechałem jakiś tydzień może dwa temu ( nie jeżdżę zimą zbyt często, bo kilka wywrotek na jezdni pomimo ostrożnej jazdy spowodowało odstawienie roweru zimą), to widziałem na Belgradzkiej blisko Stryjeńskich ( Warszawa Ursynów) obrazrk który mnie zadziwił- kupka śniegu była na środku chodnika, ale droga rowerowa było w tej części odśnieżona. ( blisko przystaniu autobusowego) Dziś juz było normalnie tj. śnieg odsunięty na środek ścieżki rowerowej (:-(
Pry okazji myślałem, że jestem jedynym którego okoliczności zmuszają do używania roweru w takiej temperaturze( -15stopni), ale w ciągu pół godzimy mojej jazdy spotkałem 3 innych rowerzystów, a na stojaku rowerowym, gdzie parkowałem swój wehikuł był już jeden rower. Więc mogę z czystym sercem potwierdzić, że rower jest używany do komunikacji także zimą. Dla uściślenia- nie jestem fanem rowerów, który lubi na nim spędzać wolny czas, ale raczej osoba używającą go ze względów praktycznych- szybszy dojazd niż samochodem do wielu miejsc- w szczególności stabilny czas dojazdu do pracy niezależny od ewentualnych korków, prac remontowych czy wypadków. I parę innych zalet.
Acha i w wieku młodzieżowego wyszedłem parę ładnych lat temu nawet wg najbardziej liberalnych założeń.